Postanowienia, taaaaaaaak...
Lubię to słowo - tak ochoczo się o nim zapomina i taką ulgę się czuje (tylko sumienie trzeba czasem trochę uciszyć i powiedzieć mu, że ma spadać) ;)

Wsiąkłam kiedyś w robienie moodboardów czyli kolaży na platformie olioboard. Naprawdę świetna zabawa, rozwija wyobraźnię, pozwala na darmowe przetestowanie pomysłów wnętrzarskich, na sprawdzenie własnych umiejętności dekoratorskich.
Ale przede wszystkim zabawa.

Robiłam te kolaże namiętnie i postanowiłam sobie, że będą się przynajmniej 1-2 razy w miesiącu pojawiać na blogu.
I dałam radę 7 odsłon moich moodboardowych wybryków Wam zaprezentować, po czym zapał minął.
I to tak perfidnie, bez ostrzeżenia, nagle rzuciłam się na coś innego.
A szkoda, bo wciąż chciałabym kogoś do kolażowania namówić, Wasze moodboardy strasznie mnie ciekawią, chcę o nich gadać i na nowo nakręcić się do tej kreatywnej zabawy.

Przypominajka:


Tak chyba trochę szkoda rzucić to w diabły? :)
Na szczęście z nieba spadła mi pomoc i zastrzyk weny w postaci Kapibary, wczorajszego wpisu o miejscach do pracy i biurkach oraz maila z olioboard "Gdzie się włóczysz, fu, wracaj do nas" ;D





Ten kącik do pracy został bezpośrednio zainspirowany plakatem od Agaty, plakatem z jelonkiem rogaczem. Zaprojektowała go Magdalena Chojnacka z Bongo Design.
Uwielbiam jego kolory, widoczność robaczka na czarnym tle i to, że wygląda, jakby to było origami
Z Kapibary podkradłam też lampę, wazon i kubki. Mam nadzieję, że to przestępstwo zostanie mi puszczone płazem ;)
Resztę mebli i dekoracji znalazłam na olioboard albo w google ;)
Wiedziałam, że krzesło musi być żółte i musi to być żółty idealnie zgrany z plamką na plakacie. Zaszalałam i obok miejsca pracy postawiłam mój ukochany fotel Shell Chair projektu Hansa J. Wegnera. Jak plecy rozbolą albo potrzebna chwila relaksu to bach! i wygodnie leniuchujemy na ikonie designu ;D
Nie mogłam też sobie darować stosiku pudełek Hay, ach, piękne są!

Jedna inspiracja generuje często pięć następnych, ale dobrze, gdy chociaż jedną ;)
Origami plus miejsce do wypoczynku i od razu zobaczyłam w głowie ten kącik do czytania. Najczęściej odpoczywam czytając, nawet, jak już oczy szczypią od komputera :/





I znowu szybki wypad do Kapibary, bo od razu wiedziałam, że chcę lampę Chestnut! Różową, bo róż to król kolorów i basta!
Od razu wiedziałam też, że muszę mieć plakat z pandą autorstwa Kerry Layton. Plakaty rządzą ;)
A ten jest uroczy, słodki i w takich kolorach, jakie kojarzą mi się z najpyszniejszymi wakacjami życia :) Czym dłużej na niego patrzę i przymierzam do różnych wnętrz, tym bardziej go uwielbiam ;D
Do książki jak ulał pasuje kawa albo herbata w solidnym, niewywrotnym kubku, gdyby się człowiek za bardzo zaczytał i nie patrzył, co chwyta, jak chce pić. Tu na pomoc pospieszyli mi niezawodni Blossom i Bill (Isak) ;D Róż z kubka idealnie pasuje do różu lampy, co traktuję jako osobiste zwycięstwo w walce z moodboardami ;D
Do pełni szczęścia wrzuciłam do tego kolażu fotel Egg Chair Arne Jacobsena i świetnie pasujący do motywu origami stolik kawowy Gem Coffee Table. No i znowu te dupełka Hay, ech, nuda... ;D
Nic tylko olać pracę i sobie poczytać!


Czy ktoś wreszcie zechce się ze mną pobawić w moodboardy? To banalnie proste i nic nie kosztuje, odrobinę czasu jeno!
Proponuję ustalić temat, np. pokój księżniczki albo wiejska kuchnia, itp., i zrobić bitwę na moodboardy.
Chętnie podzielę się całą wiedzą, jaką na temat platformy olioboard mam :)
Heloooooooooł, kto chętny? :)       




Pucio! ;D
Wasza fu

*I*
V



22 komentarze

  1. A Ty nadal chcesz nas namawiac? Hue, hue, Fu :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja, ja, ja!!
    Uwielbiam takie akcje, chociaż jeszcze nigdy nie robiłam moodboard'ów :)
    Czekam na sygnał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, zapisałam Cię i już się nie wywiniesz!
      Proszę się jutro spodziewać maila :)

      Usuń
  3. Ja jeszcze nic z tego nie rozumiem, ale się w to wgryzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wgryzaj się i naprawdę tu nie ma nic do rozumienia, bo to prościzna jest :)

      Usuń
  4. Już po pierwszym zdaniu utożsamiam się z tym co piszesz "Postanowienia, taaaaaaaak..." :))

    OdpowiedzUsuń
  5. a ten regal na kółkach fajny skąd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wliziesz w moodboarda i najedziesz, to jest źródełko ;P
      http://www.cb2.com/go-cart-carbon-five-shelf-bookcase/f6689?clickid=0004d790da5b19890ae39283810014e8

      Usuń
    2. zajefajny,szukam podobnego

      Usuń
    3. Włączam się do poszukiwań zatem :)
      Ale w sumie od czego są kółka do kupienia osobno? :>

      Usuń
  6. ach ten RÓŻ - potrafi zawrócić kobietom w głowach :)))
    pozdrowionka i zapraszam na wiosenne candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róż mnie ostatnio nie odstępuje :)
      A herbatę z chabrami uwielbiam! Moja ukochana Lady Grey Twinnings jest właśnie z nimi :)

      Usuń
  7. ale super sparawa :D no niesamowity program :D o_O
    już go lubię i już odliczam godziny do dnia gdy mogę się w nim zatracić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby Ci te wszystkie remontowe przeboje dały chwilę odetchnąć i wiesz, co masz robić...
      Wielkanocny stół wzywa ;)

      Usuń
  8. Ja na razie robię kolaże "tematyczne" (najnowszy poświęcony Małej Mi ;)), "pomieszczeniowe" na konkursy na razie ;) Ale to świetna zabawa, więc pewnie coś się urodzi niebawem :)
    A Kapibara boska jest... :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To daj koniecznie znać i pokaż efekty. Zadziałasz motywująco na mnie i będę Twoją dłużniczką, o! :)
      Ostatnio nie mam weny do kolaży, a chętnie bym do tego wróciła :)

      Kolaż z Małą Mi jest boskiiiiiiiiiiiiiiiii!!!

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram