Salon już prawie mój
środa, 4 września 2013
Zajechana dziś jestem jak koń po westernie.
W robocie kongo, a mi się remont zbliża i muszę troszkę pomyśleć, poustawiać wirtualnie meble, pobawić się w hue hue projektanta wnętrz, zastanowić się, czego ja w ogóle od tego pokoju szumnie zwanego salonem chcę.
Czasu ubywa, a ja w polu, bo mi wszystkie dotychczasowe koncepcje upadły.
Niestety u nas nie ma tak, że zrobimy sobie remont, a później powolutku to coś się zawiesi, to coś przykręci. Pewną bazę muszę zrobić od razu, bo później wielki opór materii jest (kocham Cię, M.!) :D, żeby coś dalej robić z na wpół skończonym pomieszczeniem.
Jeszcze pierdółki to zrobię sama i to z radością, ale jak kiedyś sama zaczęłam szafę skręcać, to mi z niej karmnik dla ptaków wyszedł...
Już nie mówiąc o moich umiejętnościach we wbijaniu gwoździ i wierceniu w ścianach. Ohohoho, niektórzy muszą z pół litra wypić, żeby takie idealne krzywizny osiągać ;D
No więc czasu ubywa, a ja muszę mieć w miarę ostateczną koncepcję, a bardzo fajny fachowiec jest już umówiony i go nie wypuszczę, dopóki nie będzie w tym pokoju w miarę jak zamieszkać.
Howgh!
Czyli nie tylko muszę przytaszczyć na plecach podłogę, ale i meble...
No dobra, oto, co wymyśliłam. To, ofkorsik, nie wszystkie meble, ale reszta się na razie nie liczy ;)
Aha, podłoga. Klon. Nie taki z Gwiezdnych Wojen. Z drzewa takiego, co z niego syrop robią do racuchów ;F
No i reszta towarzystwa. Ściany, listwy i rolety - biel.
Tackę Isak Blossom&Bill już mam ;D
Z Kapibary tadą tadą!
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to już za jakieś 3 tygodnie tak będę mieszkać :)))
To teraz idę paść na cycki...
Dobranoc :)
Noooo, na lampy, krzesła, półki, szafkę i pomocnik masz moje błogosławieństwo :D A kanapy jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńI oby Ci się remont jak najszybciej skończył - sukcesem !
I nie przetestujesz i ja też nie, bo nie będzie ta, tylko podobna, tańsza o 500 zł, co mnie wielce raduje, bo budżet trzeszczy w szwach ;D
UsuńZresztą najbardziej trzeszczy przez lampy, krzesła i kanapę...
Dzięki :*
jakiej firmy jest sofa?
Usuńjestem zakochana w tym czymś (nie wiem jak to nazwać) z ikei na kółkach ;P szafka? i w czerwonej ławce :p
OdpowiedzUsuńTo coś to jak dla mnie barek albo wózek albo pomocnik ;)
UsuńJa też jestem w tym zakochana, a zdaniem mojego kuzyna to wygląda jak wózek z narzędziami chirurgicznymi. Aj tam, nie zna się ;D
Ławka będzie stolikiem kawowym :)
Mamy taka sama kanape, tylko bardziej w brazokremy idzie, kazdy ja chyba ma, ale jest cudna ;)
OdpowiedzUsuńNooo chce zdjecia, jak to bedzie na koncu wygladac. I wez dusz swoje szanowne litery i chodz zobacz na chwile do mnie, Feria de Malaga sie rozgoscila!
Byłam widziałam i czekam na więcej i chyba jest więcej, to zaraz se zajrzę i będę wzdychać do Hiszpy...
Usuń:D
A o kanapie Twojej to wiem :P
a skad? :o szpiegu!!!!
UsuńNie chcę być nieskromna, ale wszystko wiem.
UsuńBo mi mówisz ;D
dla mnie bomba, wybrałabym podobnie, będzie bosko. Greta:)
OdpowiedzUsuńDzięki, Bąblita! ;) I do zobaczenia jutro! A może i dziś, jak wpadniecie do R. :)
UsuńWrzesień ma coś takiego w sobie, że wszyscy zmieniają wystrój wnętrz:D ja jestem już w ostatniej fazie zmian w pokoju córki (siedzę i poluję online na super kiczowate dekoracje:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia - oby poszło szybko i bezstresowo!
Dzięki za życzenia, przydadzą się :)
UsuńRemont planowaliśmy już od dawna, a lato nie wchodziło w rachubę z powodu ciągłych wyjazdów.
A teraz trzeba się streszczać, żeby nowy kot nie musiał się remontowymi stukotami stresować :)
Wyposażając salon pamiętaj by nadać jednej rzeczy/miejscu szczególne znaczenie, czasem to telewizor, kominek (taaa marzenie), ława etc. wokół którego umieszcza się meble, by tworzyły całość, hmm spójność ;) Ja jestem jeszcze w trakcie poszukiwania mieszkania, ale już teraz staram się zawęzić wybór mebli/dodatków, tak by jak przyjdzie co do czego, mieć gotowy plan. Ważne jest również określenie stylu, biorąc pod uwagę meble, które zaprezentowałaś to raczej urban, minimalizm, miejski styl nieco w skandynawskim stylu, trochę retro. Wybrałaś już kolor ścian? :D Sorry, ale z wyżej wymienionego powodu ekscytują mnie wszelkie remontowo-urządzeniowe tematy :))) Zdaje się, że lubisz gdy dominują stonowane, jasne barwy z pojawiającymi się gdzieniegdzie pop-out'owymi kolorami (czerwone krzesła), w tym momencie wybierz 3 maksymalnie 5 kolorów i ich się trzymaj. Więcej ze sobą zwyczajnie nie zagra (chyba że to styl misz-masz, ale tego tu u Ciebie nie widzę). Oczywiście kolory ombre wchodzą w grę, więc technicznie ma się do wyboru wiele barw, ale tylko parę podstawowych. Przepraszam, jeśli brzmię, jakbym się mądrzyła (bo to byłaby nieprawda, bo jestem laikiem), ja tak tylko z dobrego serca, czasem dobrze gdy ktoś przyhamuje nasze rozwiane wyobrażenia. Pozdrawiam serdecznie ^^
OdpowiedzUsuńDwa razy to przeczytałam i biorę sobie wszystko do serca! :*
UsuńŚciany będą białe, listwy podłogowe i bawełniane rolety również.
Tym punktem centralnym naszego dużego pokoju będzie na 100% stół. To znaczy nie stanie na środku pokoju, ale będzie tym najważniejszym miejscem, centrum życia domowego :)
I pomysłowi na ten stół podporządkowałam resztę.
Największy problem mam jednak z miejscami do przechowywania naszej ogromnej ilości szpargałów.
Część pewnie w końcu, przy okazji remontu, pójdzie do kosza, ale i tak sporo zostanie i będzie przybywać...
Zapowiada się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, potrzebuję takich słów i szczerych opinii :)))
Usuńfiu fiu zacne wnętrza się szykują :D
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :)
UsuńW piwnicy na działce stoi jeszcze stary i zaniedbany fotel, na który mam chrapkę.
Pewnie przejmą go koty, ledwie go tylko odrestauruję ;)))
fajno :) tez mam chrapkę na turkusowy barek :) to moja miłość. fajne te czerwone krzesła i ławka... myślę, że ożywią wnętrze. Lampy też cudne :) będzie napewno bardzo pięknie. W takim razie czekam na gotowe pomieszczenie z niecierpliwością z Twoim rękodziełem które nada zapewne przytulności i charakteru :)
OdpowiedzUsuńJuż bym chciała dziś, zaraz zaczynać ten remont i widzieć, czy to, co wymyśliłam ma ręce i nogi w rzeczywistości.
UsuńZobaczymy i sama trzymam kciuki :)
będzie full wypas zobaczysz :)
UsuńTeraz najgorsze jest czekanie...
UsuńJak zacznie się remont, to czas będzie płynął szybciej. Ale później znowu to wstrętne czekanie, bo na kilka mebli czy na lampy nie ma szans od ręki :(
nie skomentuje co oznacza nasz remont haaa,to nawet nie byl remont pokoju tylko naprawa rolet i przy okazji malowanie,mebe oczwiscie zostaly bez zmian bo niby jak mozna z nimi pojezdzic przy taki metrazu haaaa,kon by usmial :p ,no i oczwiscie ten,,cyrk,,tez zrobilam,na dodatek go obfocilam i pusciclam w swiat,dobrze ,ze jeszcze nowch firan nie mam haaa,ale co wczoraj sie obdzilam z tego radosnego snu i caly dzien pracowalam nad tym by cyrk zniknal heee:P
OdpowiedzUsuńale u ciebie widze pelna organizacja,to mowisz ze tace jz masz ,a gdzie ja trzmasz,wcale nie mowie ,ze moe mi sie przykleic do raczek haaa,Twoje plany mnie zachwycaja ,mniam,ze tak powiem:P,szkoda ze ja taka speytna nie bylam przy urzadzaniu haaaa,no to rzmam kciuki za realizacje:P**
No to się szykuję na cyrk. Będę do Ciebie po otuchę wpadać, jakby co, i wiem, że mnie zrozumiesz ;)))
UsuńOdkąd wpadłam na olioboard, to zanim wydam na cokolwiek wnętrzarskiego pieniądze, najpierw sobie to za darmo i bez stresu układam w kolaż z innymi moimi domowymi ustrojstwami i sprawdzam, czy to gra.
Takie "kolażowanie" nigdy do końca mi nie powie, jak to wypadnie na żywo, ale jednak minimalizuje ryzyko wydania kasy na coś, co rujnuje całe wnętrze :)
ja juz zrujnowalam sobie wnetrze, ale trudno musze z tym zyc haaa,moze z czasem sie to da naprawic ,w dalekiej przyszlosci pewnie bo nowe meble nie jest tak latwo sobie kupic heee
UsuńKupić nie, ale przemalować, przestawić, pokombinować można.
UsuńI nie przesadzaj z tą ruiną! :)
większość rzeczy zabieram do siebie :)) na ten pomocnik to mam chrapkę już od dłuższego czasu ;) dobrze ,że remont mojego dołu odkłada się w nieskończoność;))) Fu - na pewno będzie pięknie - buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńPomocnik, widzę, cieszy się Waszym uznaniem i fajnie! :D
Oj, oby ten remont już był za nami!
już ci powiem kochana, że podłoga będzie piękna...
OdpowiedzUsuńa co najważniejsze-nie będzie widać brudu :)
mam podobną i gdyby nie fakt, że czasem robię zdjęcia moich rpac na podłodze... to bym nic nie zauważyła :D
Co do reszty wystroju, zobaczysz-wyjdzie pięknie ;) ja między projektem a tym co zrobiłam..no niby jest to samo,a z drugiej strony zupełnie co innego :D co kawa, co myśl,to coś nowego :D
Ale niektóre rzeczy..się nei zmieniają i te decyzje są najlepsze :D
I mała podpowiedź - pierwsza myśl jest przeważnie TĄ :D
-co do wystroju, to może jakąś graficzkę ode mnie? ;)
Jeśli chodzi o podłogę, to właśnie pierwsza myśl była taka, że musi być jasna ale nie w jakimś za zimnym odcieniu.
UsuńNie mamy dużego mieszkania i każdy sposób na jego optyczne rozjaśnienie i powiększenie jest dobry :)
Jak tylko skończymy z całą bazą, wezmę się za dodatki i wtedy mam Cię na oku! :D
Podłoga git plus białe ściany, elegancko. Już mi się podoba. W sumie z tego co widzę i czytam, to czego byś nie wstawiła, pewna jestem na stówę że będzie pięknie.
OdpowiedzUsuńToś mi powiedziała... :D
UsuńDziękuję za to, ale nie jestem taka pewna swoich pomysłów :)
Trzymaj kciuki lepiej, po 15 września!
ooo widzę Ikeę i mój stół:D ja choruję na taki barek, ale jak się ma mikro mieszkanko, to nawet takie małe i poręczne cudo się nie zmieści:/ u Ciebie będzie super:))
OdpowiedzUsuńMy też nie mamy pałacowych metraży. Salon ma 18,45 m2, poza nim jest sypialnia, łazienka, kuchnia przedpokój z mikro-garderobą. I tyle. 50 m2. Może nie jest to maleńko, ale też nie za wiele. I trochę mogłabym np. zmniejszyć łazienkę lub kuchnię, żeby powiększyć salon.
UsuńStaram się coraz więcej rzeczy przenieść na ściany i jakoś odzyskać podłogę :)
super wieści kochana! :) podłoga jest prześliczna. kocham takie jasne odcienie drewna:) mmm i do tego biel:) będzie super! białe listwy, jestem jak najbardziej za:)
OdpowiedzUsuńjuż się nie moge doczekać jak nam pokażesz wszystko!
no to sił dużo na ten remont życzę:)
Dziękuję :***
UsuńNa razie widziałam tę podłogę tylko w necie. Hm. Wczoraj pojechaliśmy ją zobaczyć na żywo w Komforcie, żeby się upewnić i ją kupić, ale kierowali nas od jednego sklepu do drugiego, a nigdzie nie było, choć twierdzili, że jest. Fatalna obsługa, niestety :(
Nie kupię opierając się tylko na obrazku na monitorze i jakimś ogólnym pojęciu, jak wygląda klonowa podłoga...
Ech :)
Zapowiada się pięknie!
OdpowiedzUsuńOby się nie skończyło na zapowiedziach ;)))
Usuńoj fakt remont wykancza - trzymam kciuki moooooocnooooo :)
OdpowiedzUsuńbuziaki i zapraszam do siebie na porcje inspiracji :)) a i od dzis też na fb:))
Trzymaj, będą potrzebne, ale po 15 września, bo wtedy zaczynamy :)
UsuńZajrzę na pewno, dzięki :*
trzymam kciuki i powodzenia :) a narożnik wybrałaś sobie identyczny jak mój :) jest bardzo wygodny polecam! pozdrawiam i zapraszam do siebie sissi1910.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNiestety okazał się za drogi na nasz budżet, ale znalazłam podobny, tańszy :)
Usuńpadłam po przeczytaniu pierwszego zdania :)))))))))) ten tekst na pewno zadomowi się w moim słowniku
OdpowiedzUsuńa w sprawie salonu jestem na TAK!
powodzenia w remoncie i obłaskawianiu opornej materii ;)
:D
UsuńDziękuję bardzo :*
Ikea EKBY JÄRPEN/ EKBY GÄLLÖ. Cena 240 zł czyli jakaś 1/4 ceny Stringów...
OdpowiedzUsuń:)
I to przeważyło i moje marzenie o prawdziwym Stringu na razie musi sobie poleżeć :)
jeju, trafiłam i napatrzeć się nie mogę! skąd te piękne krzesła?
OdpowiedzUsuńTo są krzesła Ironica firmy TON czyli dawnego Thoneta.
UsuńZamówiłam je w sklepie Design Planet:
http://www.designplanet.pl/
Będą 3 czerwone i 1 jasnoszare :)
dziękuję Ci serdecznie, chyba u mnie też się zadomowią:D
Usuńto i tak Ci poszło szybciej niż nam, sypialnia niemal jest, ale kuchnia i przedpokój jak stały tak stoją, bo wiadomo, gdyby nie podróże to pewnie by już były, ale gdyby nie podróże to ja nie byłabym sobą ;)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię, że wolisz wydawać na podróże i poznawanie świata. Za to Cię tak lubię :)
UsuńP. S. Dziś przyszły próbki tkanin na sofę i wielce się zdziwiłam i to chyba jakiś znak, bo... z Twojego miasta! :D