Blogerki są, aha aha, gorące, aha aha!
piątek, 5 kwietnia 2013
Fajny tytuł, c'nie? ;D
I prawdziwy na pewno, ale mi chodzi o to, że są zdolne, a jak mam do czynienia ze zdolnymi blogerkami, to robi mi się gorąco na serduchu ;P
To był skrót myślowy na melodię popularnej piosenki i teraz, niestety, będzie to za mną cały dzień chodziło...
Święta minęły, teraz wszyscy myślą o dietach oczyszczających lub odchudzających, a ja co?
A ja chcę pokazać światu kolażowe impresje na temat wielkanocnego stołu. Spokojnie, bez paniki, jedzenia na nim prawie wcale, za to mnóstwo świeżego, radosnego designu i zabawy.
Ponieważ wiosnę mamy w rozkwicie (zaspy, śnieżyce, wichury, gradobicie, mróz), to Wasze kolaże są dla mnie antydepresyjną terapią.
I bardzo Wam za nie dziękuję :***
Jeśli któraś z Was przy okazji uzależniła się od olioboard, to zażalenia można wysyłać do mnie w formie następnych kolaży :F
Tym razem temat:
Prawdziwy mężczyzna różu się nie boi :)
Czyli męskie wnętrza, bibeloty, gadżety z choćby kapką różu, fuksji i pochodnych.
Co Wy na to? Znajdzie się ktoś odważny?
Przypominam, że pierwsza zabawa została ogłoszona tu:
A teraz ślicznie Was proszę o przysyłanie Waszych kolaży w temacie męsko-różowym. Do 12 kwietnia, ok?
Oto moodboardy blogerek! Wokół wiosennego stołu...
Kasia z My Favorite Things:
Elegancko, kobieco, lekko w stronę glamour. Ale z humorem i jajem - zobaczcie na powracający motyw przeskalowanych jaj z porcelany, ceramiki! Plus motywy wiosenne: kwiaty, ptaszki, przyroda woła! :) Takie dekoracje sprawdzą się o każdej porze roku.
Mnie najbardziej podoba się pierwszy Kasiowy moodboard. Jest świeży, radosny i słoneczny :)
KOLORowanka z KOLORowanki ;):
Uwielbiam wiosenne kolory w połączeniu ze starym drewnem (ach, te belki!) i bielą. A taki plakat z ptaszorkami chcę mieć! Miejsce, które stworzyła Kolorowanka jest dla mnie azylem po przedawkowaniu świątecznych biesiad, miejscem na odpoczynek, wyciszenie, dobrą herbatę, książkę i tak czasem potrzebną odrobinę samotności :)
Weronika z We Grochy:
Na pierwszy rzut oka cukierkowo, słodko i arcy-kobieco, ale Weronika nie byłaby sobą, gdyby sobie nie pożartowała! Ot, choćby zawieszając na ścianie słynną tacę i umieszczając pod nią komplet walizek w stylu retro. Tak, od stołu warto czasem wstać i wyruszyć w podróż :)
Groszku! Za kolory (beże + drewno w zestawieniu z pudrowym różem na stole i neonowo-fuksjowymi pluszowymi krzesłami) masz u mnie nalewkę z róży! ;D
Lasche z Lasche Junk:
Jak to zrobić, żeby nie zapomnieć: w przyszłym roku chcę mieć granatowo-złote pisanki i różową zastawę! Jestem zainspirowana na maksa :) Podoba mi się, że Lasche swoją kompozycję zamieściła w dość surowym wnętrzu, kojarzącym się raczej ze stajnią, loftem, aniżeli z przytulnym świątecznym kącikiem. Brawo za odwagę i za zwycięstwo w walce o radosne, przyjazne, delikatne wnętrze.
Ten kolaż to najlepszy dowód na to, że wymarzony klimat da się wyczarować nawet w pozornie niesprzyjających warunkach!
No i mój moodboard:
Jest na nim coś, co kocham, ale na drzewie: gałązki ze świeżo wypuszczonymi pąkami, listkami. Jestem przeciwna masakrowaniu drzew i nie uznaję dekoracji z ukradzionych im gałązek. Jak potrzebuję ich widoku, to idę na spacer :) Podobnie jest z biednym, biednym bzem. Proszę go zostawić w spokoju :) Ech, czasem tylko nie umiem wytrzymać i polne kwiaty zrywam :(
Drugie coś, co uwielbiam, a co jest na tym kolażu, to porcelana Marimekko. Choćbym miała jeść chleb ze smalcem do końca roku: w tym roku zapoczątkuję moją kolekcję porcelany tej fińskiej marki i to z hukiem! ;)
Jestem zaskoczona i to bardzo pozytywnie, że Dziewczyny nie podjęły tematu dosłownie, bo to by było ograniczające. Jak szaleć, to szaleć, bo stół to nie tylko mebel, to symbol bycia razem, spędzania czasu z najbliższymi, jedzenia, które zbliża i wielkiej przyjemności, jaką są przecież wszelkie okazje do spotkań i gadania do rana :)
Mam nadzieję, że w następnej zabawie weźmie udział milion blogerek i że Weronika, Lasche, Kolorowanka i Kasia ponownie nie zawiodą i mnie zachwycą :)
I mam nadzieję, że nie zapomniałam o żadnym moodboardzie przez swoje zaległości w mailach i we wszystkim właściwie...
Jeśli tak, to przez łeb mnie walnąć i się przypomnieć, zaraz to naprawię :)))
Więc przypominam:
Temat: Prawdziwy mężczyzna różu się nie boi :)
Czyli męskie wnętrza, bibeloty, gadżety z choćby kapką różu, fuksji i pochodnych.
Do 12 kwietnia.
Pucio! ;D
Wasza fu
*I*
V
Sam sex ;D Sorryy, sie powtrzymac nie moglam :P
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię! Ciężko się powstrzymać od seksu ;D
UsuńJuż i tak słabo sypiam po nocach a teraz jeszcze ta choroba mnie dopadła :))) Melduję gotowość do następnej akcji :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę, że Cię zaraziłam!
UsuńWiem, że teraz mogę na Ciebie liczyć ;D
aaaaaaaaaaa! genialne są prace dziewczyn! jestem zachwycona! już myślę, o drugim temacie... maleńki pomysł już mam, ciekawe, czy będę umiała go zrobić hehe ;P
OdpowiedzUsuńa porcelana Marimekko jest super! też taką kcem!
Liczę na Ciebie! I właściwie to już powinnam mieć w skrzynce Twój projekt! No hejże! ;D
UsuńEch, ja też kcem, niech mi ktoś kupiiiiiii ;D
prace są bardzo fajne, kobiece, super!
OdpowiedzUsuńKobiece bez dwóch zdań i to najlepszy komplement z tych 200, które mi przyszły do głowy :)))
Usuńo jakie boskie i rzeczywiście mega mega zdolne są te nasze dziewuchy wszystkie:))))))))))
OdpowiedzUsuńkochana a ja przy okazji zapraszam na nowy konkurs:) może tym razem się uda:) buziaki
Maszyny losujące mnie nie lubią chyba, ale w konkursie u Ciebie na pewno wystartuję jeszcze dziś! :***
UsuńSuper kompozycja i świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńMuszę zerknąc i sprawdzić o co chodzi z olioboard
Zerknij koniecznie, a nuż załapiesz bakcyla (liczę na to!) :)))
Usuńjeeej jestem na głównej :D
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńChcesz być drugi raz? To czekam na różowe propozycje dla mężczyzn ;D
:D
OdpowiedzUsuńFusi, zajrzyj tutaj jak bedziesz miala chwilke:
http://kasianarozdrozach.blogspot.ch/2013/04/fotozabawa-ja-to-ja.html
Mówisz-masz! ;)
Usuńkochana dziękuję bardzo za wyróżnienie :D
OdpowiedzUsuńdziękuję i gorąco pozdrawiam ;)
p.s.nie wiem czy widziałaś :D
http://kolor-owanka.blogspot.com/2013/03/praca-na-bok.html
wariatko ;)
p.s.w różu nie wzięłam udziału :( remont mnie wciągnął... ale już coraz bliżej końca i się zacznie :D kolażowanie :D jeah!!! :D
No jasne, że widziałam, zdolniacho :)
UsuńCzekam na koniec tego Twojego remontu, bo muszę Cię bardziej zaangażować w wyzwania kolażowe, hej! ;D