Cookies
wtorek, 12 lutego 2013
Dziś jest TEN dzień. Od dziś możecie do mnie mówić: proszę pani ;D
Z tej okazji będę słodzić sobie i Wam bez opamiętania.
Przegapiłam zupełnie temat słodzenia w Tłusty Czwartek i na pewno przegapię wszelkie walentynkowe słodkości. Nie wiem, dlaczego, ale zawsze jestem z czymś albo strasznie spóźniona albo robię to o 2 dni za wcześnie ;)
No ale na słodkie i urocze inspiracje zawsze jest dobra pora, prawda?
Moje wymarzone i na razie nieosiągalne słodkości:
Drewniana Małpka zaprojektowana w 1951 roku przez Kaya Bojesena.
Uwielbiam to słodkie i wiecznie młode stworzonko. Poza tym sama jestem niezłą małpą, więc ta by do mnie idealnie pasowała ;D
Na zdjęciu po prawej Małpka występuje w towarzystwie Ptaszka ozdobionego niepodrabialnym motywem charakterystycznym dla Sanny Annukki.
Och!
Pożądam WSZYSTKIEGO, co Annukka zaprojektowała solo czy dla Marimekko!
Vespa vintage. Co za cukiereczek! Zwłaszcza w wydaniu różowym ;D
Jeździłabym nią do warzywniaka po buraki oraz do kina na komedie romantyczne. Trzymałabym ją w sypialni, bo naprawdę na mnie działa! ;D
Donna Wilson i jej prosta, zabawna kreska, spory wybór projektów dający jeszcze większe możliwości aranżacyjne. Zwłaszcza poduchy i ceramika - dla wiecznych dzieci :)
Rzadko słucham radia, ale może mogłabym częściej, gdybym była posiadaczką tego cuda?
Evoke Mio projektu Orli Kiely:
Stringi potrafią być bardzo wygodne i praktyczne. A na dodatek wspaniale prezentują się na każdej ścianie!
Hej, ja o systemie półek mówię, nie o bieliźnie ;D
Ale tak naj najchętniej, to wypiłabym podwójne mango lassi, przytuliła się do kogoś fajnego i poszła spać ;)
Życzę Wam zawsze całej patery smacznych ciasteczek!
Pucio!
;D
Wasza
fu
*I*
V
o tak! ja tez bym spać poszła, bo dzisiaj nie jest najlepszy dzień;/
OdpowiedzUsuńale Twoje zdjęcia nastrajają pozytywnie! :)))
uścisków moc
Wychodzi na to, że jesteśmy wszyscy wzrokowcami, bo na nas te zdjęcia zawsze działają :)
UsuńSto lat, sto lat!!!! Wszystkiego najlepszego Fu!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! :D
UsuńJestem krejzol na punkcie poduch! Wiec biorę w ciemno i te!!! Cudneeee!!! pozdrowki!!
OdpowiedzUsuńNo to nie zaglądaj do Donny, bo tam tych poduch więcej ;D
UsuńNajlepszego!
OdpowiedzUsuńWirtualnie dorzucam: http://www.marksandspencer.com/Valentines-Day-Moustache-Ceramic-Mug/dp/B000Q4C9TA
http://www.marksandspencer.com/Valentines-Day-Hot-Lips-Ceramic/dp/B002Q2DVJ2
:-)))
Wąsy, wąsy roztańczone! Fajowskie.
UsuńDzięęęęki :)))
Oooo, te Vespe i radyjko poprosze, a maupa to jestes fakt :D
OdpowiedzUsuńSto lat, Maupo :*
Bósi bósi, Małpiatko! ;D
UsuńVespą na emeryturę pojadziem, co? ;D
Wszystkiego najlepszego!! Ciekawych pomysłów na posty i satysfakcji z prowadzenia bloga!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSatysfakcję mam ogromną i poliki rumiane z ekscytacji, jak Wasze komentarze czytam :)
Sto lat szalona Pani Fu :)
OdpowiedzUsuńSęk Ju weri macz :D
UsuńLana Banana, cho do mnie po wyroznienie ;)
OdpowiedzUsuńLecę Fo fana, tylko - jak na czterdziechę przystało - z godnościom osobistom ;D
UsuńBardzo piękne rzeczy, szczególnie te poduchy :)
OdpowiedzUsuńPoduchy mają wzięcie. fajnie, bo one takie pozytywne są! :)
Usuńjestem chora na małpkę
OdpowiedzUsuńTo ja zdrówka życzę! ;D
UsuńNie no, wiem, o co kaman. Ja też, ale małpka nie chce być tańsza :(
może by wystrugać :p diy na czasie jest :p
UsuńO, wystrugasz mi? ;D
UsuńNiech żyje naaaaaaaaaaaaaaaam ! Sto lat Funiu ! (Tzn JESZCZE sto, a nie że marne 60 :))) )
OdpowiedzUsuńBęc! Dzięki za to odśpiewanie przeboju urodzinowego ;D
UsuńI za życzenia :)
No to najlepszego i niech sie spelni!! Tez chcialam rozowa vespe;)) 100 lat 100 lat!!
OdpowiedzUsuńZałożymy gang różowych vespiarek ;D
UsuńDziękuję :)))
No to morza słodkości a z prezentów biorę Vespę, stringi i talerz z kotem. W moim poprzednim życiu zawodowym zaznajomiłam się bardzo organoleptycznie ze wzorem Orla Kiely (po nałożeniu tego pieroństwa na szklane pojemniki robiły się wielgaśne bąble na listkach ...brrrr ...a ja prowadziłam reklamację tego klienta) i niestety choć wzór bardzo w mym stylu to obrzydzili mi go doszczętnie.
OdpowiedzUsuńOj, szkoda, że taki fajny motyw tak Ci dopiekł :(
UsuńJest już nas 4 do gangu różowych vespiarek, juhu!
Lasche w stringach ;D
i ta vespa idealnie pasowałaby do miętowe-rówżego portfela :) też chciałabym vespe. Jeździłabym nią po włóczki do hurtowni, bo jak mam je dzwigać to mi się odechciewa! i po raz drugi: STO LAT!!!!!
OdpowiedzUsuńNo włóczki, wiadomo, ciężkie są ;D
UsuńNa razie jednak nie mogę kupić vespy jako dodatku, bo musiałabym najpierw na piechotę iść bank obrabować ;)
Dzięki drugi raz! ;D
Ojej...jak tu fajnie...:)))
OdpowiedzUsuńWiem! ;DDD
UsuńNo to się rozgość, ok? Hamaczek dla szanownej pani? :>
jednym słowem! LOVE ! :D
OdpowiedzUsuńBIG ONE! ;D
Usuń