Gimmie a brejk ;)))
czwartek, 17 stycznia 2013
Musiałam dać sobie chwilę przerwy w blogowaniu i daję ją sobie jeszcze na troszkę.
Dlaczeóż?
Ano M. wylał piwo na naszego znośnego laptopa i ten stał się wysoce nieznośny. Nie działa mu klika literek, po suszeniu i rozbieraniu klawiatury niektóre klawisze odmówiły powrotu na swoje miejsce. Tradżedi! ;D
Drugi laptop to myśliciel. Jak mu wcisnąć proste polecenie, typu zaloguj, to on myśli nad tym godzinami. Mam wrażenie, że ma do mnie pretensje o to, że go włączam...
Kojarzy mi się z depresyjnym robotem rodem z Douglasa Adamsa ;D
Nie mam jak przygotowywać porządnych blogowych wpisów, bo trwa to godzinami, wymaga pracy na 2 lapach jednocześnie i jest strasznie wkurzające ;D
No a w robocie nie zawsze jest możliwość, żeby usiąść, podumać, napisać, poszukać.
No cóż... M. obiecał, że ten lepszy notebook zostanie przez niego doprowadzony do ładu (czekam!), tymczasem ja ostatnio zajmowałam się głównie poszukiwaniem komputera doskonałego, w określonym przedziale cenowym oczywiście.
Chyba go znalazłam i mam nadzieję, że po weekendzie będę już mogła normalnie blogować :)
Nie dogonicie mnie z moim prockiem!!! ;D
Qrde, zaczynam się czuć jak geek przez to ślęczenie nad zagadnieniami technologicznymi od kilku dni!
wszystkie zdjęcia: society6.com
Takie tam naklejki na laptopa, gdyby ten najlepszy okazał się brzydki, no a wiecie, na kawie w Starbucksie trzeba się lansować, c'nie? ;DDD
Pucio!
Wasza fu ;D
*I*
V
Ten z kotem mi sie najbardziej podoba. Ja bylam w Starbuniu raz i bylam jedyna osoba, ktora poprostu pila kawe, a nie robila jej zdjecia xD
OdpowiedzUsuńJa nie gościłam tak jeszcze, więc pewnie też byłabym jedną z osób robiących fotki:P
Usuń:DDD
UsuńW moim mieście nawet nie ma tego przybytku. Pójdę do empik cafe, zrobię se tam słit focie i będę wrzucać na nk przerobione, że niby to Starbucks ;D
Byłam w Starbuniu raz i to, hohoho!, w Sewilli. Weszłam i wyszłam, bo stwierdziłam, że kupno kawy mnie w takim miejscu przerasta.
ja chcę ten balonowy nad wieżami ;)
OdpowiedzUsuńwylane piwo to jeszcze nic, ja mój mały podręczny komputer wrzuciłam pomyłkowo do pralki razem z praniem, i teraz niestety jest pachnący, ale odświeżony jakoś nie chce działać...
Ja bałdzo przepraszam, ale pranie jest miękkie, to jak to się stało, że czegoś twardego w nim nie wyczułaś???
UsuńUuuuuu, strata!
A, wiem, na pewno miałaś lapa w futerkowym etui!!!
;D
hahahaha....
OdpowiedzUsuńten kocur jest najfajniejszy!!! do tego bezogoniasta myszka tfuu.. bezprzewodowa.. i lansior jest jak nic! ;) pozrduffy
Wpadam w trans i robię lans ;D
UsuńMoże se tylko jabłuszko na obudowę nakleję...
;DDD
Naklejki są cudowne, aż się dziwię, że mój lap jest dalej taki szary, bury. Dzięki za linka, może już niedługo będę mogła powodować wybałuszenie gałek ocznych, przynajmniej mojego męża ;)
OdpowiedzUsuńO, to może poproś męża, żeby zrobił wytrzeszcz, zrób mu zdjęcie, ze zdjęcia naklejkę i taką naklejkę bach na laptopa???
Usuń;D
!!! Zakochałam się!
OdpowiedzUsuńW której? :D
Usuńlansowanie mnie mało interesuje :)) ale za to te naklejki szalenie !!! są cudowne - aż nie wiem jaką Ci porwać ? może....może....już wiem - balony i słonia z jednym ;) buziaczki Fu ♥♥♥
OdpowiedzUsuńTe baloniki są cudnie dziewczyńskie :)))
UsuńAjtamajtam, cza się lansować i już ;D
Och Fuu, Ty to jak cos pokazesz to odrazu usmiech na buzi! Noz gdzies Ty to znalazla?... cudenka, i znowu zamiast robic prezentacje, zerkne na ta strone.. noo! Haa! Buzia ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zaczęło się od tego, że to ja muszę znaleźć nowy komp, bo M. nie ma czasu.
UsuńDo przedwczoraj znałam się na tym byle jak, ale już jestem zaj....sta w tym temacie ;D
No i nagle, kiedy ja już parametry 10 kart graficznych na wyrywki znam itp., takie ciche przestraszone pytanie z ust męża mego pada:
ale Ty nie wybierzesz jakiegoś lapa, bo jest ładny?
;D
No dobra, może być brzydki, bo są pewnie naklejki - tak pomyślałam i sprawdziłam, że są!
Aa i to retro miasteczko moje najulubiensze... choc nie, ten Paryz... albo nie ten slon..albo albo czekaj, ten rower po prawej! ach no!
OdpowiedzUsuńNo...
UsuńTrzeba sobie z 8 laptopów kupić, prawda? ;D
Już myślałam, że trza Ci będzie wysyłać mój zapasowy, żebyś była, ale uff... :)
OdpowiedzUsuńNa pewno bym Ci go popsuła! ;D
UsuńA ja chce ten z balonami i ten z balonikami! Teraaaaz.
OdpowiedzUsuńA wiesz, ze Dell ma model ze zmenianymi nakladkami? mozesz miec codziennie inna jak sobie zamarzysz. Cholera, szkoda, ze ja na Della smiertelnie obrazona jestem...
Nigdy bym nie kupiła Della, parametry słabe w wyznaczonym przedziale cenowym i duża awaryjność ;)
UsuńTylko Szajsung, Lenovo i Asus.
fu tylko nie asus...najgorszy serwis mają....wiem to z autopsji :( 3 miesiące mi sprzęt firmowy trzymali, na którym pracowałam...a dell ma świetny serwis , wyższą cenę ...a z awaryjnością to cóż....nie znam nieawaryjnych lapków - to najszczerzej w świecie mówię ;P
UsuńTylko w Polsce Dell jest taki drogi :P Bez kitu, porownywalam ceny. W Dellu jest super, ze mozesz miec dokladnie to co chcesz, sama skladasz lapka. Ale bateria do dupy, pada po dwoch latach. No i ja sie w sumie troche obrazilam, bo na nakladke dla siostry prawie rok czekalam! Ale poza tym to sie trzymaja, ja mam, Phil i Agata
UsuńA wienc ;) kupiony Lenovo.
UsuńParametry w przełożeniu na cenę okazały się nie do pokonania.
No i na II miejscu w rankingu najmniej awaryjnych bestii.
Mam nadzieję, że jutro, pojutrze go odbiorę i nie opędzicie się ode mnie ;D
"fu" ja nie raz - nie dwa zalałam porządnie sprzęcik...najlepsza była herebata z cytryną i miodem....a jeszcze lepsze było to, że zamiast od razu lapka wyłączyć zhibernowałam go tylko :P.... mój dell uratował izopropanol w spay'u... polecam ci szczerze...rozebrać zalać wyczyścić, zalać poskładać i będzie "rabotał" :P
OdpowiedzUsuńIzopropanol, zapisałam :)
UsuńJeno u nas już na niego za późno, bośmy narozrabiali z klawiaturą za bardzo i tylko specjalista pomoże :)
Hahaha :) my ostatnio poszliśmy kupic telewizor - nie wiem po co, bo my nie oglądamy tv, i wyszliśmy z moim komputerem :) mój stary też należał do myślicieli i konieczny był nowy :) teraz śmiga jak torpeda:D:D:D i poszliśmy do sklepu, D. z panami śmigał mądrymi pojęciami, a ja jak słup stałam. Ustalili wszystko, na co ja: chce biały! koniec kropka! no i nie było ładnego białego :( jest szary i brzydki, ale za to szybki i wymiata ze swoimi flakami :) nie wiem za to jakie ma paramentry bo sie na tym nie znam... buziaki i powodzenia w szukaniu :]
OdpowiedzUsuńGdybym miała dobry i BIAŁY sprzęcior, to bym chyba się opiszczała ze szczęścia ;D
UsuńRozumiem Cię więc, a ONI się tylko na flakach skupiają ;D
No niestety, teraz sama musiałam być ONYM, bo mi zależy na lapie śmigającym i z wielkim dyskiem.
Blogować bowiem lubię ;)
Na razie wystarczy mi, że mam piękny nowy telefonik i białe do niego słuchawy! ;D
Kot dla mnie idealny - tak wyglądam w pierwszej fazie furii! I nie pytaj jak wyglądam w drugiej fazie...:D
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że ciężko Cię wtedy sportretować, bo widać tylko smugi i iskry? ;D
Usuńnalepki jak nalepki, phi phi, ale jakie oni tam mają tiszirty! pani! biere wszystkie!
OdpowiedzUsuńja męczę już kolejnego asusa i nie narzekam, ale ja niezbyt lansowa jestem i do szczęścia wystarczy mi kilka służbowych aplikacji i przeglądarka internetowa;) w starbaksie byłam raz, z mężem i dzieckiem i młodzież spoglądała na nas z wyższością. częściej chadzam do kofi-hewen, ale tam przesiadują cyganie i się drą. ależ jestem wybredna, co nie?;)
Nie będę patrzeć na tiszirty, nie będę patrzeć na tiszirty, nie będę...
UsuńBo zaraz jakiegoś zachcę! ;D
Noooo, marudzisz ;D
Zwłaszcza, że w KFC majo najlepszo kawę czyli latte gusto z syropem kokosowym i nie kosztuje 15, tylko 7! ;D
No ale karmelowe latte macchiato w empiku, aaaaa! Boskie!
I jak ładnie wylane na sweter wygląda!
o tak! genialne są:)))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńal emi się podobają i chyba sobie kupię jakąś:D
Hej, stop! ;D
UsuńMam lepszy pomysł!
Zrób laptopowi kubraczek zimowy na szydełku!
Ja chcę, jak chcę! ;D
Urodziny mam niedługo! ;DDD
(statystyka wykrzykników: 5 zdań, 5 wykrzykników)
;DDD
Ja to bym chciała tego słonia z balonem ...koniecznie do pracy :)
OdpowiedzUsuńKażdy sposób na "odsztywnienie" atmosfery w pracy jest dobry i kropka ;)))
Usuń