Nananina! Oto NINA :)
wtorek, 2 października 2012
Natknęłam się na ten blog przy okazji szukania inspirujących zdjęć moodboardów, ścian inspiracji, naszych korkowych lub materiałowych tablic zapełnianych pomysłami i ulotnymi chwilami zaklętymi w zdjęcia, guziki, zasuszone kwiatki, itp.
I pomyślałam, ooooch! Jakie odkrycie, będzie dobre do BOT-a!
Ale tak wsiąkłam, że daję Ninie cały wpis, bo tworzy tak piękne rzeczy (w tym ślicznego bloga), że nie da rady w kilku zdaniach i pięciu zdjęciach.
Blogowych Odkryć Tygodnia zresztą w tym tygodniu nie będzie, bo się jakoś nie złożyło, nie miałam głowy.
Przy okazji mam pytanie: czy ktoś z Was miał do czynienia z sitodrukiem, z tą techniką? Ktoś jej próbował, umie coś na ten temat powiedzieć? Nie chodzi mi o odpowiedzi typu: Mam koszulkę z nadrukiem zrobionym w tej technice! ;DDD
Nie, że zaraz mam zamiar się rzucić na robienie czegoś w technice serigrafii, ale mnie to po prostu zaciekawiło: czy to łatwe czy trudne, czyste czy brudne, można w domu czy trzeba profesjonalnie, itp.?
Blog Niny, która kocha znajdować starą porcelanę (na przykład, bo nie tylko) i następnie ją NISZCZYĆ! ;D No dobrze: przerabiać. Komuś został z pięknej zastawy jeno talerz, pozbywa się go, talerz trafia w ręce Niny, a ona dokonuje cudów i daje mu nowe życie. Właściwie to jeszcze lepiej, bo życie i młodość!
"Nowa" porcelana wychodząca spod ręki Niny to czysta radość i zabawa.
Tak samo jest z nówkami sztukami, czyli ceramicznymi kafelkami: można je wkomponować w ścianę, można używać jako podstawek pod kubki. Są też łobrazecki, pocztóweczki, plakaciki. Ptaszki, drzewka, krople, domki. Nie wiem, dlaczego tak obrzydliwie zdrabniam, ale chwilowo wydaje mi się to wielce zabawne ;D
Cały bardzo specyficzny i bardzo dla mnie świat :)
Blog Niny znajduje się tu:
A sklep tu:
Zdjęcia z: etsy.com - Ninainvorm
Blog Niny to nie tylko przegląd jej prac, to również możliwość podpatrzenia tego, co lubi, co ją inspiruje, gdzie podróżuje, by poznać innych zdolnych twórców, jak mieszka.
A mieszka tak:
Zdjęcia z bloga Niny: ninainvorm.punt.nl
Ktoś powie, że z niej zbieraczka i bałaganiara. Ok, ale ja w to wchodzę, bo sama taka jestem. Czułabym się dobrze w tym domu i w towarzystwie roztrzepanej, jak sama o sobie pisze, gospodyni :)
Nananana, naprawdę jej malunki działają na mnie optymistycznie! :)
P. S. Bzyniołek dziś w nocy przylazł do nas w wielkiej chmurze mruczenia, dopraszając się o pięć ton głasków i buziaków. I dostał. Zdrowieje? OBY! :DDD
Nanananana!
(wiem, że fałszuję, phi!)
Wasza fu :D
To ja ją odkryłam buuuuu, ale ładne rzeczy :) Ważne że kicia jest zdrowa :)
OdpowiedzUsuńZa długo trzymałam ją w ulubionych na etsy. Za długo i za cicho! ;D
UsuńFajnie, że tyle mamy wspólnych inspiracji!
Dziś jeszcze kroplówka, ale od jutra zacznie może dostawać jakieś normalne papu. I to będzie najważniejszy test...
Ale cudownosci, patrze i sie napatrzam ;)) O i jak milo mi spotkac Cie na moim Candy ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwoje candy jest fantastyczne! A ja i tak czekam na Twoją lodówkę ;D
Usuńpamietam, tylko troche musze sie ogarnac z robota i bedzie lodowka!;)
UsuńJeny! Ja dopiero teraz doczytalam ze Nina to holenderka, lece na jej bloga, kontakty nawiazywac ;))Dzieki za nia!
UsuńJuż Ci zazdroszczę! Zresztą chyba sama też się odważę :)))
Usuńo kurcze , ale cuda robi!:)
OdpowiedzUsuńdzięki za kontakt:)
Bardzo proszę! Co moje (odkrycie), to Wasze, zawsze mam taką nadzieję :)))
UsuńAle cudne! :D
OdpowiedzUsuńTak samo "wezłam i krzykłam" kiedyś ;DDD
UsuńSuper ten blog!;)dzieki za linka Funitko
OdpowiedzUsuńProszę, korzystaj, jako i ja dziś korzystam z Twoich dyniowych inspiracji :)))
UsuńJa też czułabym się znakomicie w takim mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńMery!!! Słoniątku będzie u Ciebie dobrze, wiem o tym i gratuluję! Liczę na jakiś ciekawy historio-obrazek z tym związany! :D
UsuńW takiej graciarni czułabym się wyśmienicie! Zaskoczyła mnie szczególnie ciemno grafitowa ściana w pokoju dziecka. Wygląda naprawdę świetnie ;) ach!
OdpowiedzUsuńTeż na nią zwróciłam uwagę. Nie jest to zwykły wybór do dziecięcego pokoju.
UsuńKocham Pana lisa z parapetu!
OdpowiedzUsuńbĄbowy jest ;D
UsuńTam jest tej zwierzyny więcej, na blogu cała sesja i nie wiem, czy przypadkiem nie ma gdzieś odnośnika (dla takich zdolnych ludzi, jak Ty) do instrukcji zrobienia sobie takiego stadka...
Ja poproszę sukienkę na półmisku.Fajne klimaty u Niny oraz u Ciebie(wracam zaraz do archiwum).Do miłego...
OdpowiedzUsuńDzięki, Mamo Olgi :))) Czuj się tu jak u siebie :)
UsuńUfff, dobrze, że chcesz ten półmisek z sukienką, bo mnie się marzy ten z domem, drzewem, słońcem i ptaszkami. Ach joooo :D