13 to taka fajna liczba. Wcale, a wcale nie pechowa, phi!
Trzynasta była ButterChilli i wygrała bransoletkę w candy. Od 13.00 onegdaj sprzedawano napoje alkoholowe. Niektóre zakłady pracy do dziś praktykują miły zwyczaj wypłacania "trzynastek" czyli dodatkowych pensji na koniec roku.
A dziś trzynasta kuchnia w Białych Kuchniach.

Plan co prawda był taki, żeby w końcu zrobić moodboard z białą kuchnią w roli głównej, ale w kolażowaniu ostatnio cosik weny mi brak i za szybko sie poddaję.
Co się odwlecze, to jednak nie uciecze i kiedyś taki wpis będzie!
A za tydzień może jeszcze lepszy!

A dziś zapraszam na porcję pasteli i nie tylko, o tu: bialakuchnia.blogspot.com - 13






Braku pecha życzę!
Wasza fu :)


2 komentarze

  1. Piękna kuchnia! Właśnie wynajmuję mieszkanie, gdzie w kuchni nie ma nawet zlewu i wszelkie inspiracje są mile widziane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Czytałam, czytałam, że "wypożyczasz" kuchnię od znajomej... Przy twojej pasji gotowania to dość niewygodne.
      Oby Ci się powiodło szukanie dobrego lokum z kuchnią!
      Za rok mam nadzieję wyciągnąć w końcu M. i znajomych na majówkę lub czerwcówkę do Berlina, dlatego będę śledzić Twój cykl berliński z zapartym tchem! ;D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram