Fajnie nie jest, jak kończy się kolejny rok, a Ty masz kolejną zmarszczkę albo siwy włos albo koniec z lenistwem, czas brać się do pracy.
Jedyną fajną rzeczą w tym, że kończy się jeden rok, a zaczyna drugi (pomijam przypadki, kiedy jakiś rok jest nieudany i próbujemy czarować rzeczywistość, mówiąc: następny musi być lepszy) jest to, że można wyszukać sobie nowy, śliczny kalendarz lub notes na nowy rok, który będzie spełniał rolę naszego plannera, pamiętniczka i przechowalni super-pomysłów.

99% ludzi pobiegnie do papierniczego czy księgarni (pobiegnie lub wyklika, łotewer) i kupi Moleskine albo PaperBlanks. I dobrze, bo te firmy potrafią robić rzeczy ładne. Moleskine bardziej nowoczesne, "graficzne", oszczędne, a PaperBlanks retro, "malownicze" i barokowe.

Choć uwielbiam Gwiezdne Wojny, to najbardziej podoba mi się środkowy notes, z grafiką Ricardo Cabrala (ricardopereiracabral.blogspot.com).





Mam jeszcze jednego gracza wartego wzmianki, teNeues. Również "niewstyd" kupić sobie lub komuś taki notes czy kalendarz.



Ale czasem fajnie poszukać czegoś zrobionego w kilku (albo tylko jednym!) egzemplarzach i poczuć się wyjątkowo. Albo kupić najzwyklejszy kalendarz i ozdobić go, przerobić według własnego pomysłu i gustu?
O, jakie ładne, ku inspiracji!













3 komentarze

  1. wiesz co pani, jakbys mi w myslach czytala, ja tez juz sie ciesze na nowy notesik, ale jeszcze nie wiem jaki... wczoraj znalazlam prezent od mojego, taka wielka ekologiczna ksiege na 2011, buuu. na szczescie nie sprawdzal, czy uzywalam :D

    pozdrawiam, kurka (wodna), tabsA

    OdpowiedzUsuń
  2. a moze ty tak do-it-joself for mi? plis? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj! Wszystkie piękne! Ja wciąż szukam idealnego dla siebie:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram