Pintereściara ;-)
środa, 23 lipca 2014
Jak na dziunię siedzącą przy komputerze 100 godzin dziennie,
jestem zadziwiająco odporna na wszelkie wirtualne nowości.
Do tego stopnia, że gdy się w końcu do nich zabieram, to są
już te nowości przebrzmiałymi przebojami i zaczynają tracić zainteresowanie na
rzecz zupełnie innego krzyku mody ;)
Do bloga
przymierzałam się chyba z rok, zanim napisałam pierwszy post.
Trochę następnie to trwało, zanim założyłam funitowy fanpage
na facebooku. Powiedzmy, że hula on
w miarę sprawnie i zdążyłam go polubić ;) (ale jestem dziś nieskromna!!!)
Jeszcze dłużej zbierałam się do założenia profilu na pintereście, a jak go założyłam, tak
właściwie od razu o nim zapomniałam ;)
Zarósł jednym dużym chwastem, który nazywa się „nic”!
Ale koniec z tym, bo właśnie solennie obiecałam sobie
podlewać codziennie mój pinterestowy ogródek świeżą porcją inspiracji ;)
Rozszalałam się zdrowo!
Teraz z ręką na sercu mogę Was zaprosić do obserwowania mnie
na pinterest, jeśli
macie ochotę :)
Zdarza się, że nie mam czasu na napisanie porządnego posta
na blogu. A pisać byle jaki wpis dla samej sztuki i zapełniania archiwum – to by
było nie fair wobec Was.
Ale na przypinanie pięknych, inspirujących zdjęć na
pinterest czy facebooku zawsze znajdzie się 10 minut :) Zwłaszcza, że łatwo to
robić z telefonu, w autobusie, w kolejce po bułki czy na przerwie kawowej.
Pisać z telefonu jeszcze nie polubiłam. Wkurzam się, że tyle
zachodu trzeba, żeby wstawić polskie znaki, sformatować tekst, poprawić to, co
telefon sam sobie wziął i napisał ;)
Może się kiedyś nauczę robić to lepiej i sprawniej i wtedy
dam radę te 10 minut wykorzystać lepiej, treściwiej i to tu, na blogu, który
zawsze jest dla mnie na pierwszym miejscu.
Ale póki co, to…
… jeszcze raz zapraszam na pinterest. Będzie mi bardzo miło
Was tam spotkać :)))
P. S. W blogrollu, po prawej stronie bloga, dodałam nawet wygodny widżecik pinterestowy, dzięki któremu łatwo Wam będzie za jednym kliknięciem przenieść się na mój (żywo żyjący, hihihi) profil. Łojacię, ale jestem zdolna! ;D
P. S. 2 Przypominam się Wam z moim giveaway Muminkowym... Bardzo ale to bardzo chcę podarować komuś mój ulubiony kubek :) Spokojnie, egzemplarz dla Was nie był używany ;D
O tak, pinterest to jeden z lepszych pomysłów zbierania pięknych piękności, też mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńJak Cię tam znaleźć??? :)
Usuńi mnie ;D
OdpowiedzUsuńKopalnia wspaniałych inspiracji!;)
buźka
I tak łatwo można podać to dalej ;D
UsuńTeraz z pinteresta już nie wyjdę, hihihi ;D
Buziak!
no to witamy kolejna uzależnioną ;) jak ja tam wleze to nie umiem wyleźć :/ aplikację też mam na telefonie więc jest to mega wygodne gdy sie siedzi np. w poczekalni u dentysty ;)
OdpowiedzUsuńOoooooo, mam tak samo, że nie umiem wyleźć ;D Chyba mi się ten pinterest zacznie śnić!
UsuńApkę w telefonie tyż już mam i wielce sobie chwalę ;)))
... i ja z TEGO klubu:) Muszę obczaić możliwości telefoniczne!
OdpowiedzUsuńNo to wsiąkniesz, hihihi :D
UsuńOooo mamo! Ty masz aż tyle tych kubasków?? :D Fantastyczna kolekcja, oczywiście zapisałam się na Twoje candy.. ale możesz dodatkowo dać mi namiary na miejsce gdzie można zakupić kubeczek z Włóczykijem? :D
OdpowiedzUsuńBuziaki i zapraszam do mnie, ruszyło również rozdanie :)
Rany a na pasku jeszcze się wyświetlają kubeczki z Kapibary.. no raj dla oczu tu u Ciebie ;p
UsuńMuszę sprostować :)
UsuńPod każdym zdjęciem jest link do źródła. To nie moja kuchnia i nie moje kubeczki. A chciałabym! ;)
Kubek z Włóczykijem widziałam w kilku sklepach internetowych, wystarczy wygooglać "kubek Muminki" ;)))
Kubeczki Isak z Kapibary są na mojej liście życzeń i dlatego są na pasku bocznym. Mam za to tackę Blossom&Bill z tej serii :)