Migawka z sypialni (nie porno!!!) ;)
poniedziałek, 2 czerwca 2014Czyżby na lepsze?
Czyżbym ja z tego powodu miała przekichane? ;)
Dotychczas było tak, że w tygodniu boska pogoda, słońce, a ja w pracy. A w weekend wiatr, deszcz, grad, gówno z haczykami padające z nieba, minus osiem w nocy, a ja w plenerze.
W pracy się grzałam za biureczkiem, w plenerze marzłam i kichałam w lesie.
A teraz w weekend było ślicznie, a od poniedziałku, jak na jakiś wielki pogodowy gong, lampę na niebie wyłączyli i widzę szarość, szarość widzę.
Czyli na weekend musi być pięknie, zwłaszcza, że będziemy zwiedzać niegrzeczny i wszeteczny Toruń (wycieczka z katem i nierządnicami w roli motywów przewodnich) oraz jeść ziemniaki z ogniska. Czyli musi być pięknie i już.
Jednakowoż w aktualnych dżdżystych okolicznościach przyrody foto-sesja sypialni po remoncie nie ma racji bytu. Nie przy moim beznadziejnym obiektywie (i nieumiejętności robienia zdjęć) i nie przy mojej niechęci do lampy (i nieumiejętności jej właściwego używania).
Ale se wzięłam i pstrykłam conieco.
Kasztanek. Czy trzeba coś dodawać? ;)
Bazylia za wciąż nieobciętą zasłonką. Bazylia kocha długość zasłonki, bo może się na niej uwieszać, następnie się po niej wspinać i jeszcze następnie: zlatywać na ryj z całym karniszem. Tak, tak, ten wyczyn można dodać do listy jej zasług. Bazylia jest bohaterem w naszym domu! (jeśli chodzi o demolkę)
Nasz osobisty wieżowiec czyli regał z sf i kryminałem. Znaczy część wieżowca, bo żeby sfotografować cały, musiałabym zacząć chyba lewitować w pozycji nakrytego kuprem kwiatu lotosu z bagien (tak, tyle mam miejsca na podłodze teraz...)
No dobra. Miała być migawka, a mi się chyba zbiera na dłuższą pogawędkę, więc spadam ;)
kocham Kapibarę za te lampy! :) i nie tylko ;p
OdpowiedzUsuńoh tez marze o takim regale na ksiazki... moje narazie tworzą piękne kolumny od podłogi :)
OdpowiedzUsuńWogóle to ty masz wszystko piękne! :D
PS. Czekam na maila :P Jak coś to mój nowy adres: wmierzynska@yahoo.com bo coś mi dziś ptaki, co przed ulewą się chowały, śpiewały, że mam takowego oczekiwać :D
Na razie wyładniało w sralonie i sypialni. Reszta błaga o remont, ale skarbonka pusta :)
UsuńA regały się sprawdzają zwłaszcza, jeśli chodzi o kurz. Sprzątanie kurzu z książek jest w pierwszej dziesiątce moich znienawidzonych czynności ;)
jak ja dawno Bazylii nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńHihihi, to dziś masz cały wpis o tej łajdaczce ;D
Usuń