Na jesienne smuteczki
czwartek, 14 listopada 2013Latem oczywiście niecierpliwiłam się do grzybobrania czyli do jesieni.
Ideałem byłoby dla mnie mieszkać w takim klimacie, gdzie większą część roku jest lato, a chwilami robi się jesiennie i można zbierać grzyby ;)
W to marzenie o powrocie pełni lata i o przepięknych wakacjach wpisało mi się ostatnie znalezisko. Znowu wnętrze komercyjne :) Tym razem hotel.
Niesamowity, hipnotajzing wręcz, miks egzotyki i retro. Światło nie do podrobienia w naszym klimacie. Bujna, soczysta roślinność, w którą z rozwagą ale i szaleństwem wpisano cały budynek i która staje się częścią wnętrz. Wspaniałe, odważne kolory i faktury. Podłogi z drewna bądź cementowych płytek w dyskretnych ale nie takich znowu niewidocznych wzorach. Przestrzeń i oddech. Meble i dekoracje, które wyszły z pracowni największych nazwisk architektury i designu bez przytłaczającego glamouru. I ten klimat słodkiego ale pięknego nieróbstwa.
Hotel La Banane mieści się na wyspie St. Barth i jest full-wypas-luksusowy. Co zresztą mnie guzik obchodzi :)
Obchodzi mnie za to jego piękno ogółem i w każdym szczególe, który chłonę z zachwytem.
Odpoczywam już patrząc na niego, a odpoczynku w tym przypadku nie należy mylić z nudą :)
Ach :)
przysiadłam na chwilę....w hotelu i....odpoczęłam :))))
OdpowiedzUsuńI po to był ten wpis. Żeby odpocząć od aury, świątecznej gonitwy, która się już za naszymi plecami rozpętała...
Usuń:)
O rany rany rany. Ach!
OdpowiedzUsuń;D
UsuńNo, racja! ;D
w takim hotelu to chyba nie da się nudzić :) Najpierw cyknęłabym fotki, potem wskoczyła do basenu, a na koniec zasiadła do baru :)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też! I później dłuuuuugie dolce far niente. Czasem trzeba i już :)
UsuńAleż soczysta zieleń za oknem - aż mnie zatkało z wrażnia. Te cudne palmy, błekitna woda. Ja tam chcę!
OdpowiedzUsuńDobrze jest się, choćby wzrokowo, z jesiennej, listopadowej, szarej rzeczywistości wybrać gdzieś, gdzie jest tak zielono :)
UsuńNo aż się rozmarzyłam! :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://beautifulsolution.blogspot.com :)
I dobrze, nie żałuj sobie marzeń :)))
UsuńAaaaale meble cudne! Uwielbiam takie kanciaste formy :)
OdpowiedzUsuńA sam hotel mega!
Też szczególnym uwielbieniem darzę takie formy.
UsuńCieszę się, że zwróciłaś na nie uwagę :)
Na jesienne smuteczki najlepsze kolorki :) ja dzisiaj byłam nad morzem na spacerze po plaży i przyniosłam nowe inspiracje :)
OdpowiedzUsuńSpacery nad morzem o każdej porze roku - lubię to!
UsuńCzekam na efekty nowych pomysłów :)))
Jakie cudowne wnętrza! Rozmarzylam sie ;)
OdpowiedzUsuńJa też :) Trochę czasu minęło, zanim wrzuciłam ten wpis. Najpierw kilka dni oglądałam te zdjęcia i marzyłam, marzyłam...
Usuń:)
Taką dawkę kolorków to ja lubie. Łazienka mnie oszołomiła - coż za cudo!
OdpowiedzUsuńO pogodzie za oknem nie bede polemizować ;)
Milego wieczoru
Pozdrawiam
Marysia
Łazienka jest niesamowita. Biel i kolor najczystszej morskiej wody, a to wszystko ujęte w tak piękne materiały...
Usuńxoxo