Oj, nie wiedziałam, że wybór parapetu to taka trudna sprawa. I taka kosztowna, do diaska!
No ale jest wybrany, a ja jestem tu przelotem i zaraz lecę na mym parapecie dalej tyrać, pracować i zaiwaniać.

Wybaczcie więc, że mało słów :)

Parapet, ważna rzecz. A jak się nie udał? Albo się opatrzył? Albo się zniszczył?
Na szczęście możliwości naprawienia wyglądu parapetu jest wiele.
Moją ulubioną jest...
posiadanie kota ;D

Tak, koty i parapety zdecydowanie się lubią i każdy parapet zyskuje co najmniej 1000% na wyglądzie, gdy raczy się na nim rozgościć mruczący futrzak :)

Nie ma brzydkich parapetów, tylko kota czasem na nich brak! ;))) 
 

 via

via 

 via

 via

via 

 via

 via

 via

 via

via 



A ten jegomość mnie po prostu rozwalił ;D
Jeśli zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy koty lubią pomidory, to...

 via





 photo podpistroacutejk1050tyikropki_zps2600bf8f.png


34 komentarze

  1. jakie słodziaki! galeria na poprawienie humory =)
    ja kociara to nie jestem, ale takie obrazki to mnie zawsze rozczulają ;)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż mi głupio, że tak dawno u Ciebie nie byłam :(((

      Usuń
  2. Piękne te kociaki. Nie mogę się doczekać, kiedy do nas trafi futro. Tylko martwi mnie jedno - planuję firanki i może wystąpić drobny konflikt interesów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty lubią się po firankach wspinać, więc faktycznie może być wesoło ;D

      Usuń
  3. hi hi kochane kociaki :-) uatrakcyjniają wygląd parapetu :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parapety im za to odpłacają dobrymi widokami z okna ;D

      Usuń
  4. Parapet bez kociambra taki jakiś niekompletny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mój jak ten w misce lubi leżeć cały w rynience z trawką ;), a pomidory, hmmm, cieplutkie, pachnące słońcem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miękkie, kuliste, w sam raz dla kota, a my je bezczelnie zjadamy ;D

      Usuń
    2. aż mnie zainspirowałaś i dzisiaj mojego na parapecie sfociłam ;)

      Usuń
    3. Lecę zaraz go zobaczyć!

      Usuń
  6. No i wreszcie wiem co dolega moim parapetom :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. ;D
      Ale czy kot się nie obrazi, że jest w tym słowie na drugim miejscu?

      Usuń
  8. ja tam za kotami niebardzo ale ten na pomidorach i ten czarny nad nim to niezłe słodziaki :) dla mnie wystarczy jak są na obrazkach ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, bo kota trzeba chcieć, nie ma na siłę :)

      Usuń
  9. A ja jakieś głupie świeczki na parapecie mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świeczki mogą być niebezpieczne, a taki kotek, no a gdzież tam...
      Chyba, że dla ptaszków i dla świeczek ;D

      Usuń
  10. jako zdeklarowana kociara stwierdzam, że zdecydowanie brakuje mi czegoś ważnego na parapecie ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię Twoje parapety, ale coś tak jakby pustawe mi się wydawały ;D

      Usuń
  11. Parapet to fajna rzecz... ale dobrze jak na nim stoją ładne przedmioty, zadbane kwiatki a nie uschnięte kikuty hehe A kociaki słodkie sama takiego miałam (został z rodzicami) jak spał to był przesłodkim kociaczkiem ale jak się zdenerwował to wychodziło drapieżne dzikie zwierze! więc nie dajcie się nabrać na słynne "kocie oczy"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet kociarz z wieloletnim doświadczeniem się na kocie oczy nabiera ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram