Oddam poniedziałek za dwie soboty
poniedziałek, 18 marca 2013
Deal życia proponuję. Niech ktoś weźmie mój poniedziałek, a ja w zamian łaskawie dwie soboty przyjmę. Tylko takie bez sprzątania i zakupów, dobra? ;)
Ktoś chętny?
Czy Wasze dni tygodnia mają kolory?
Poniedziałki są zawsze czarno-białe!
A soboty to rozszalałe połączenia neonowych barw, które uspokajają się i przechodzą w błogie pastele w niedziele.
Podobno niektórzy widzą kolory, a nawet jakieś specjalne efekty liter i wyrazów. Ja niestety nie i żałuję, bo to musi być fajne.
Ale za to moje dni tygodnia mają swoje kolory, o.
Jak to u Was wygląda? Też tak wszystko zmierza do różowego? ;D
Poniedziałek - wszystko na tak albo na nie:
Wtorek - promyk słońca, najgorsze już za mną:
Środa - ufff, można myśleć o odpoczynku:
Czwartek - zbliża się weekend czyli siesta i fiesta!:
Piątek - przez różowe okulary:
Sobota - zapalił się neon z napisem "It's party time, dude!":
Niedziela - proszę o ciszę... ;):
No i niestety, zamiast pić czekoladowe cappuccino na kanapie, ja muszę do roboty...
Przypominam, że miło będzie, gdy ktoś podejmie wyzwanie :)
Czas do jutra!
Pucio! ;D
Wasza fu
*I*
V
Mogę oddać nawet wszystkie soboty pod warunkiem ,że są "pracujące":) na leniwy poniedziałek w ramach urlopu:) w kolorze miętki.pozdrawiam świetne wnętrza jak zwykle
OdpowiedzUsuńNieeee noooo, taka mądra to ja też jestem ;D
Usuńhej kochana o nie na to to ja nie pójdę;)))
OdpowiedzUsuńświetne kolory tygodnia:)
buziaki
A tak liczyłam na Twoje dobre serduszko.
UsuńJaki zawód...
;)
podobają mi się kolory poniedziałku,środy i niedzieli :)
OdpowiedzUsuńCzyli dajesz mi sobotę, tak? :>
Usuńpodoba mi się ta kolorowa teoria :)))
OdpowiedzUsuńZnajomym, rodzinie, po prostu ludziom których znam też w głowie jakoś dopasowałam kolory i jak o nich myślę, to od razu w danej tonacji ;)
Usuńyyy... od dziś moje dni tygodnia też mają kolory haha :) nigdy o tym nie myślałam w tych kategoraich bardziej: poniedziałek, bleeeeeeeeee, fuuuuuuuuu, nieeeeeeeeeeeeee; wtroek: bleee, fuuu, nieeee, środa: ble, fu, nie, czwartek: oh... jeszcze tylko..., piątek: TAAAAAAAAAK!, sobota: TAAAAAAK!, niedziela: Taaaaaaaaaaaaak! :D a moich sobót CI nie oddam, sory, co najywżej mogę Ci oddać mój poniedziałek... albo wtorek? he?
OdpowiedzUsuńNa taką wymiankę to mnie nie nabierzesz! Starego misia na sztuczny miód??? ;D
UsuńFajnie mieć kolory przypisane do różnych rzeczy, ćwiczę to :)
Och Fu! :)))
OdpowiedzUsuńJa zamienię Męża w dobrym stanie, mało używany doprawdy, na Bradlejuńcia Cooperka, Colinu Firthu;) lub Ralpha Fiennesa ;)
No dobra, nie zamienię...
Ale taki poniedziałek jak dziś na Twoją środę lub niedzielę to ja bardzo chętnie!
Pozdrówaski!:)))))))))0
Dobrze, że się poprawiłaś, bo już chciałam do Twojego męża życzliwy anonim pisać!!! ;D
UsuńNie, z Tobą się nie zamieniam, bo czuję, że się na jakieś wyrolowanie zanosi ;)))
Tylko jak tu znaleźć takiego człeka, który się wymieni... jak znadziejsz to przyślij go do mnie, mam jeszcze kilka poniedziałków do odstąpienia ;) i wtorków i jakaś środa też się znajdzie...
OdpowiedzUsuńNa bogato chcesz się wymieniać ;D
UsuńJakiegoś zapalonego pracusia trza znaleźć!
Hahahha, chyba na koncu świata było by ciężko o takiego/tają co chciał by się zamienić!
OdpowiedzUsuńSuper zestawieni... nie wiem na który dzień tygodnia się zdecydować... hmmm, chyba wtorek!
Buziole ;*
Zaprę się i znajdę ;)
UsuńMoże oddasz mi sobotę za wtorek w takim razie? :>
Fu,
OdpowiedzUsuńpubliczne podziękowaski za koraleeeeeeeeeee!
Zobacz jak mojemu avatarowi w nich do... twarzy! ;)))))))))
Jeszcze raz dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U mnie tak właśnie to wygląda. Jednego dnia pastele, drugiego pomarańcz :)
OdpowiedzUsuńTeż masz pokolorowany tydzień?!
UsuńSupcio :)))
Wymienię porsze na gorsze?? Noł łej! Ale były już takie momenty... Jak w weekendy podwójne zmiany w robocie brałam, ale to już dawno i nieprawda. Przyrzekłam sobie że więcej w weekendy tyrać nie będę!
OdpowiedzUsuńZ obrazków biorę... no cały tydzien git, ale chyba poniedziałek i niedziela najbardziej. A z prawidziwego życia to czwartki licząc od popołudnia:)
Wiesz, że takie samo przyrzeczenie złożyłam? Nieświadomie, ale jak się w to wgryzę, to właśnie na to wychodzi :)
UsuńOczywiście, mogę robić w ogródku czy coś, co lubię. Nawet sprzątać troszkę. Czasem.
Ale nie siedzieć za biurkiem!!!
U mnie zwykle poniedziałek i wtorek najbaradziej pracowite, a potem już robi się bardziej kolorowo.
OdpowiedzUsuńPiątek i Sobota - te zestawienia jak najbardziej moje :)
Jak się "pociśnie" w poniedziałek i wtorek, to faktycznie później jest coraz lepiej :)
Usuńoff-topic - dziś wpadłam na taką biżuterię: http://howaboutorange.blogspot.com/2013/03/diy-jewelry-from-paperclips-and-tape.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+HowAboutOrange+%28How+About+Orange%29
OdpowiedzUsuńi nie wiem, czy ją widziałaś, ale jakoś myśli zaprowadziły mnie tu i kazały link wkleić :D
Genialny pomysł! :D
UsuńNo i wspaniała geometria.
Zobaczyłam ten tytuł posta u lasche i ja się piszę na ten deal!
OdpowiedzUsuńNo może nie zaraz dwie soboty; jedna sobota za jeden za poniedziałek.
A także widzę kolory liter i cyfr. Kiedyś musiałam zapamiętać szyfr z samych większych cyfr. Nijak mi to nie szło, więc zapamiętałam kolor tej liczby- brązowo-amarantowo-żółty i już nigdy się nie pomyliłam :) Do dziś stosuję ten patent :))
Naprawdę?
UsuńJUHUUUUU!!!!
Tylko nie ten najbliższy, bo mam wolny, to nie oddam ;D
A Amarantą jesteś przez "100 lat samotności"? Z ciekawości pytam, wielbię tę książkę. na kolanach normalnie :)
Bardzo bym chciała widzieć kolory cyfr i liter...
Ja też wielbię "sto lat.." :)
UsuńTak, to tam spotkałam się z tym imieniem i pozazdrościłam :))
No to sztama :)
UsuńI cudowna inspiracja!
A ja lubię poniedziałki od kiedy ustawiłam sobie pracę tak, ze mam je wolne:) I są pastelowym różówym przedłużeniem niedzieli:))
OdpowiedzUsuńAle soboty też masz wolne???
UsuńAbsolutnie identyfikuję się z sobotą czy to w życiu czy na obrazku :)))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTo napisałam ja...
;D
No cos w tym jest.. nie powiem ;))
OdpowiedzUsuńCzyli widzisz kolory dni?
Usuńu mnie ostanio wsio jest b&w w zyciu tez......... ale jak leze na kanapie i patrze w zarowe ktora swieci na suficie a pozniej zamkne oczy widze kolorowe ciapki:P,,,,,,,,,,,,,,,mam spadek dobrego humoru wiec powyzszam go sobie u ciebie*
OdpowiedzUsuń