Nie ma takiej opcji, żebym przegapiła nowinkę związaną z fińską marką Marimekko. Czasem tylko się nieco spóźnię, albo zapomnę o tym napisać i się podzielić... ;D Norma ;D
Ale, wiecie, teraz już wszyscy trąbią o Świętach, to może i mi się uda nie zgubić świątecznego tematu w zalewie wszelkich inspiracji i tematów.

Nasza rodzina w tym roku postanowiła się zbuntować przeciwko komercji i traktowaniu Świąt jako szaleństwa zakupów. Nie będziemy jednymi z tych, co to przed Wigilią kupują nowy telewizor, a przy okazji jakieś pierdoły z hipermarketu, które wylądują pod choinką. Wszyscy jednomyślnie uradziliśmy, że w tym roku prezenty robimy sami: niech to będą przetwory, obrazki, zdjęcia, cudeńka zrobione na drutach czy wyszydełkowane, itp. Co kto potrafi i umie, a mój szalony Braciszon dostał jeszcze zlecenie na napisanie wierszyków, choćby długości haiku, dla każdego i na uroczyste ich odczytanie pod choinką. Wierszyki mają być arcy-niepoważne, głupkowate, absurdalne, nienormalne, bo chcemy się śmiać! A Brat innych to by chyba zresztą nie potrafił.
Jest znany z tego, że żadnego romantycznego filmu z Nim obejrzeć nie można, bo włącza Mu się komentator a la Monty Python i po atmosferze ani śladu i nie pochlipiesz sobie, że jaka piękna ta miłość. Za to przepona pracuje na całego ;D
Niech więc zrobi ze swojego talentu do zabawnego komentowania rzeczywistości użytek ;)

Zakupy zakazane, ale nikt się nie sprzeciwi zadbaniu o piękne dekoracje, no ja myślę.
Więc w poszukiwaniu inspiracji i pomysłów zawędrowałam do Marimekko Village i...








Jak widać, nawet trzymając się najbardziej popularnej, tradycyjnej świątecznej kolorystyki, można ustroić i siebie i dom ;) nietypowo. Warto pomyśleć o niebanalnych wzorach i dekoracjach. Marimekko jest dość trudno dostępne u nas (pomijając może tapety...) i nie jest tanie. Ale kawał tektury i flamastry czy farby każdy może zdobyć. Chwila pracy i mamy swoje świąteczne domki albo karpia :) A gałązki z tekturowymi bombkami można w tym roku wstawić do starego emaliowanego czajnika!
Marimekko traktuję jako inspirację, pewien kierunek, z którego skorzystam podczas tegorocznych świątecznych przygotowań.
No i na pewno w Święta ani razu nie ubiorę się w białą bluzeczkę i czarną spódnicę!!! ;D
Koniec z nudą sztywnych, zachowawczych odświętnych ubrań.
Zamierzam sobie strzelić wielgaśną, przeskalowaną, wzorzystą kokardę pod brodę!

A Wy? :> Jakie macie świąteczne, wystrzałowe plany i pomysły, którymi zaskoczycie i siebie i bliskich?



 
Zamieniam się w znak zapytania 
i czekam na Wasze świąteczne zwierzenia,
Wasza fu ;D
 


P. S. Ten wpis przygotowywałam wczoraj i dobrze, bo dziś spałam jakieś 2-3 godziny i czuję się dziwnie.
Jak zacznę z Wami rozmawiać po klingońsku albo gliglińsku, to się nie zdziwcie, dobra?
Albo jak stłukę jakąś bombkę ;)))   





6 komentarzy

  1. Herj Funitko:)
    no i bardzo dobrze, podoba mi się pomysł z odkomercjalizowaniem świąt i własnoręcznie wykonanych prezentach:)
    ja w tym roku też stawiam na własne wyroby i szydełkowe cudności na pewno znajdą się w paczce:)))
    a pomysłów w głowie kłębi się mnóstwo, ale jeszcze nie są spisane:) na pewno podzielę się nimi jak tylko w ułożę je sobie na spokojnie:*
    dobrego tygodnia dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj no Twoi bliscy z Tobą, Twoją pasją tworzenia i zdolnościami, to mają pod choinką raj na ziemi!!!
      I to jest najlepsza moja inspiracja świąteczna: Wasze kreatywne blogi. Tyle dobra można podarować, nie kupując żadnych szaneli!

      Życzenia dobrego tygodnia bardzo, bardzo mi się przydadzą. Dzięki i też życzę każdego dnia lepszego od poprzedniego! :)))

      Usuń
  2. Ha, i ja miałam podobny pomysł, choć nie wpadłam na namówienie reszty. Chłopców odkomercjalizować się nie da, a że w liście do Mikołaja króluje LEGO to i ja się nie sprzeciwiam. No i po raz pierwszy w tym roku KSIAZKI :)

    ALe mam pomysł na prezent dla moich mam - przepiśniki :) teraz szukam czegoś dla tatusiów ...jakieś pomysły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dziećmi to sprawa wiadoma :)))
      Te przepiśniki, znaczy pomysł - zachwycające!

      No a mężowi to możesz zrobić kolekcję wąsów (na szydełku na przykład czy drewnianych, jakichkolwiek...) ;D

      Usuń
  3. Juz miałem zacząć opowiadać, ale na dobre utknąłem w rozmyślaniach nt. przystrojenia samego siebie :))))

    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się tak chwycić pomysłu z kokardą, to Tobie zostaje wielka MUCHA ;D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram