Jak wiecie, nie wyszło mi z pająkiem, bo gdyby wyszło, to już by był :/
Musiałam, musiałam koniecznie coś zrobić, żeby nie zardzewieć. Patrzę na dzieła wszystkich zdolnych blogowych koleżanek i aż oczy mi się śmieją.
Mam nadzieję, że komuś uśmiechną się do moich girland :)

Są jak trzy siostry. Z kolorowych kartoników: z jednej strony w kropki, z drugiej w różne geometryczne wzory. Kartoniki to koła i trójkąty i jest ich na kolejnych sznurkach: 15, 20 i 25.

Można je powiesić tak, żeby było widać tylko jeden wzór, można razem lub każdą osobno. Można na haczyku, bo sznureczki zakończyłam pętelkami. Można na taśmy.
Można na ścianie, drzwiach lub w oknie. Można na żyrandolu.
Można w pokoju dziecięcym, ale nie trzeba - można zabrać sobie! ;D

Girlandy mogą być Wasze, jeśli do 12 listopada zostawicie pod tym wpisem komentarz i dodacie mojego bloga do obserwowanych.
Jeśli macie bloga, będzie fajnie, jeśli w pasku bocznym zamieścicie banner (jedno z trzech poniższych zdjęć) z aktywnym linkiem do tego candy.
Jeśli nie macie, to zostawcie w komentarzu swojego maila.
Jeśli chcecie, możecie dodatkowo udostępnić na swoim profilu facebookowym informację o tym candy.

Nie bójcie się konkurencji ;), bo jeśli będzie Was dużo, to zrobię jeszcze jedną, nieco inną girlandę (wzór to na razie tajemnica, ale już go w głowie mam, ha!) ;D

Może ten wpis wyszedł mi dziś niezbornie, ale się przeziębiłam i lewie zipię w domu.
Kociszon niestety miał wczoraj drugą operację i nie mogłam za bardzo spać na dodatek...

No i zdjęcia: nie są cudem, wiem. Robiłam je wczoraj w pracy, na takiej ścianie, jaka była dostępna i przy jakiej nie było za wielu obserwatorów ;))) bo dość już miałam  polowania na światło "po godzinach". Światło nie chciało współpracować. "Jesień idzie, nie ma na to rady."

No dobra, a to girlandeski ;D






Życzę fajnej zabawy,
Wasza fu :)
 
 
 

12 komentarzy

  1. W pierwszej chwili pomyślałam, że nie mam dzieci, więc po co mi takie girlandy, ale co tam. Myślę, że fajnie wkomponowałyby się w szarą ścianę w nowym pomieszczeniu biurowym :) Ustawiam się w kolejeczce.

    OdpowiedzUsuń
  2. I jaaa się zapisuje z przyjemnością, już sobie wyobrażam jak fajnie wyglądałyby one w pokoju mojego synka :) Nikodem pewnie też byłby zachwycony :) Dlatego już lecę dodać do obserwowanych i banerek zamieszam na Nikusiowym blogu tutaj:
    http://nikusiowo1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgłaszam się z przyjemnością :)
      Pozdrawiam!
      mpiosenki@gmail.com

      Usuń
  3. Ależ zdolna ta nasza Fu a taka skromna czasem :) Zostawiam dla potrzebujących bardziej ale i tak bardzo mi się podobają i umieszczę je w pościku - dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to się zapisuję na candy, bo fajowe te girlandy

    OdpowiedzUsuń
  5. oczywiście ,że sie zapisuję :)) za chwilę wkleję zdjęcie na blogu - bo teraz muszę lecieć do sprzątania bo teściowa mi głowę urwie ;) ,że ona mi pomaga a ja gdzie?;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Już obserwuję, a teraz zapisuje się w kolejce ;) Pasowałyby mi do pokoju córeczki a nie ma czasu takich zrobić ;)
    Banerek też już jest http://dressuphome.blogspot.com/
    pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne!
    Super,że chce Ci się coś robić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będzie ta girlanda pięknym uwieńczeniem mego salonu (jeśli kiedyś uda mi się skończyć remont :D)

    OdpowiedzUsuń
  9. to ja chcę girlanda od Fu:)
    a czy pająka przeoczyłam, gdzież on?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram