Prosiemy, prosiemy na czwartkowy obiad do Białych Kuchni.

Dziś kuchnia przytulna, raczej tradycyjna, choć niezupełnie. Wygodna, o oszczędnej kolorystyce, "niemęcząca". Łącząca w sobie, i to z powodzeniem, kilka sprzeczności i różnych klimatów. I bardzo harmonijna. Dziw nad dziwy, a to wszystko kwestia porządnego przemyślenia sprawy, dobrej organizacji i umiejętności przyszłościowego myślenia :)








Wasza fu :)


P. S. Po południu mała niespodzianka w funitowie, więc bądźcie czujni jak ważki! ;)



8 komentarzy

  1. Odpowiedzi
    1. Leć, jaszczembiu! Tylko ostrożnie ląduj, na podusiach najlepiej :)

      Usuń
  2. fajna fajna i jeszcze ta niespodzianka mnie zaciekawiła:)))jestem czujna:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak fajnie, że ktoś czeka na niespodziankę ode mnie :)))
      To nie będzie nic wielkiego, ale będzie coś tam coś tam ;D

      Usuń
  3. chciałoby się zobaczyć więcej tej kuchni, oj chciało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się kliknie w link biało-kuchenny, to się zobaczy więcej ;D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram