Spokojnie, to tylko kuchnia
czwartek, 30 sierpnia 2012
Szesnasta kuchnia jest gardzo nudna.
Absolutnie jej nie oglądajcie, bo będziecie ziewać.
Jest biała. I to by było wszystko o niej...
;DDD
Coś w tym jest, co napisałam, ale czegoś w tym nie ma.
Więc może jednak zajrzycie do Białych Kuchni? ;D
W
przeddzień weekendu pozdrawia
Wasza
fu :)
Absolutnie nie oglądałam tej białej kuchni numer szesnaście, ale powiem szczerze, że jest świetna! :D
OdpowiedzUsuńMam dylemat. Mianowicie krzesło. Stare, fajne krzesło z szerokim oparciem. Takie trochę obdrapane. Muszę je pomalować! Na kolorowo bo to krzesło Menrza, a on nie toleruje białego (to straszne!). Więc będzie miało superowy kolorowy kolor! Tylko jaki? Nie mam pomysłu. Groszkowy? Może błękitny? Ehh.
Dobrze, że nie oglądałaś. Od razu mi ulżyło! ;DDD
UsuńA może zrób skarpetki lub podkolanówki? Krzesłowi ;D, nie Menrzowi?
Znaczy dwukolorowe krzesło, np. jak tu:
http://3.bp.blogspot.com/_OobsBbLMpwY/TCMXvMw5ccI/AAAAAAAAAG4/zZwr7jwrcSQ/s1600/2.jpg
Oczywiście krzesło nie musi być białe, a skarpetki nie muszą być wzorzyste :)