Żeby biesiadować na świeżym powietrzu w zasadzie wystarczy ładna pogoda, chęci, towarzystwo i coś do jedzenia.
Jednak taka forma spędzania czasu aż prosi się o śliczną oprawę, bo miło jest "kolekcjonować" piękne chwile, a o to piękno nie jest tak trudno, jeśli się tylko chce i lubi.
Więc: dobry nastrój i dobre nastawienie oraz kilka rzeczy, które pomogą osiągnąć te bajkowe klimaty:

Oto moje propozycje naczyń, zastawy i innych przedmiotów mogących się przydać w ogrodzie, na tarasie, na łące podczas spotkania przy dobrym jedzeniu.

Sezon na al fresco już prawie rozpoczęty :)


W GROCHY
Delikatne, pastelowe kolory, trochę słońca, trochę nieba.



W KLIMATACH MORSKICH
A jak wypijemy zawartość karafki, to dopiero będą szanty! ;)

 latarnia na tealight, sztućce w paski, misa i sztućce do sałaty Paperboat



SŁODKO
Bukiet fuksji i babeczki z limonkowym lukrem 
 
romantyczny obrus w kwiatki, talerz z melaminy w kolorze fuksji, papierowe foremki do babeczek,  
sztućce w etui w kratkę vichy, emaliowany dzbanek Jonathan, bawełniany pistacjowy kosz na pieczywo






MOJE UKOCHANE ZESTAWIENIE KOLORÓW (TOTAL LOOK)
Czyli biało-granatowe, biało-kobaltowe i biało-niebieskie.

biało-granatowy obrus w rośliny i zwierzęta, sztućce z niebieskimi uchwytami, kobaltowy talerz Pergola, salaterka z sową Taika, lazurowa szklanka Diod, dzbanek Black Is Blue (Anne Black).


Spodobała mi się zabawa w robienie zestawów "al fresco", więc może jeszcze się skuszę na jedną jej odsłonę? 
Co zabawne, i co wiele o mnie mówi, najwięcej problemów miałam z zestawem romantycznym. Utknęłam na długo ;D
Aha, mam akurat paznokcie w kolorze szklanki Diod, tej na ostatnim zdjęciu!


I nieustająco zasyłam życzenia dobrej i pysznej zabawy na świeżym powietrzu 
oraz pogody, pogody, pogody :)))



1 komentarz

  1. kilka szant w pamięci zostało, choć mimo kilku dawnych rejsów patentu brak :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram