Nie będę się rozpisywać dziś za bardzo.
Chodzi o to, że moje zatoki nie wytrzymują ciągłej konfrontacji z wiatrem i deszczem, więc aktualnie nie mogę za często dosiadać Pimpka i pedałować sobie dziarsko w obojętnie jakim kierunku.
Ale tęsknię za rowerowaniem, zwłaszcza po Borach Tucholskich.
Dzisiejszy post jest ku pokrzeieniu mego serca. Jeśli pokrzepi Wasze, będzie cudnie :)
Wystarczy, że ktoś się uśmiechnie. A może ktoś chwyci za pędzel i farby? No, no, no!

A zaczęło się od tego, że szukałam pomysłu na rowerowy prezent dla kogoś i trafiłam na historię Stu, który w prezencie urodzinowym dla swojej dziewczyny - Mai - pomalował jej rower(northpublik.wordpress.com). Dał czadu! :) Jest tu i pohukująca sowa i mapa dojazdu do szkoły i pszczółka Maja, imienniczka właścicielki roweru. Cacko z pomysłem!

 

Jak zjedziecie na sam dół mojego bloga, zobaczycie świetny pasiasty rower, który "ustrzeliłam" w zeszłym roku we Florencji. A w sieci znalazłam jeszcze takie pasiaki.


To dzieło Matta W. Moore'a. Chłopak robi nie tylko ramy rowerowe. Spójrzcie tu:
Koloru to się ten człowiek na pewno nie boi ;)


Rowery to tylko jedna rzecz z wielu, których Moore się podejmuje. Warto wniknąć w jego świat, choćby przez jego bloga:


Ale rowery mają być.
Taki znalazł jeden bloger w Seattle:



Następny zdolniacha znudzony taśmową produkcją, BOICUT (boicut.com) w kooperacji z Fixdich:



Inne znaleziska.









Paint your bike! :)))

8 komentarzy

  1. Dzień dobry:)
    Przesłałam link mężowi; od pół roku obiecuje, że pomaluje mój stary, ukochany rower i jak na razie - nic z tego... Może się zainspiruje;)
    Pozdrawiam
    - Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, Magdo :) Farby kupione? Papier ścierny? ;) Może we dwójkę się pobawcie w odnawianie starego jednośladu? To może być niezła zabawa i bardzo bym chciała zobaczyć jej efekt, serio! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, hej:)
      Na razie rower musi poczekać wobec szalejącej przeprowadzki i remontu domu... Trudno, nie załapał się, ale zimą i tak nie jeżdżę; może na wiosnę coś z tego wyjdzie. W każdym razie dziękuję za inspirację, a jeśli wreszcie uda nam się coś zmajstrować, nie omieszkam się pochwalić;)
      Magda

      PS
      Fajny ten blog. Widać, że fajna osoba go tworzy:)

      Usuń
    2. Dzięki, Magdo. Za odwiedziny i miłe słowa. Kiedyś przyjedziesz na ten blog odpicowanym rowerem, prawda? ;)

      Usuń
  3. rower trzeci od dołu - jestem pewna, że stoi w Amsterdamie, i że byłam dokładnie w tym miejscu.
    albo mam deżawju.

    ściskam-śliwka
    :~)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć, Śliwko :))) Ten rower został przez kogoś sfotografowany w Amsterdamie właśnie, więc... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Suporty rowerowe to jedne z najważniejszych elementów konstrukcyjnych roweru, zapewniające prawidłową pracę mechanizmu korbowego. Suporty muszą być wytrzymałe i dobrze uszczelnione, aby chronić przed dostawaniem się wody i zanieczyszczeń, co mogłoby prowadzić do szybkiego zużycia. Wybór odpowiedniego suportu zależy od typu roweru, rozmiaru ramy oraz rodzaju osi korbowej. Wymiana zużytego suportu jest kluczowa dla zachowania efektywnej transmisji mocy oraz komfortu jazdy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram