Bardzo lubię ćwirnięte ;) przedmioty. Przeważnie stoi za nimi raczej fajna historyjka, aniżeli męki twórcze - takie mam wrażenie. Ale co ja tam wiem?
Wiem tylko, bo widzę na stronie Camilli Engdahl, że jest tu i zabawa i praca, i "czyste" projektowanie i "brudne" paćkanie się w glinie, a zdecydowanie: talent!
No i ceramika w wydaniu "nie do schowania w szafce".



Ptaszki, ich serie, nazywają się Ärla Birds oraz Familjen i ich okrutnie pożądam. Niedługo będę musiała opisać ten blog, jako blog o wiecznym pożądaniu ;)



Familjen i Ärla Birds są pojemnikami, na co sobie tylko zamarzycie. No, może nie na słonia, bo nie są za duże. Zazwyczaj mają po kilka cali wzrostu. O rozpiętości skrzydeł źródła milczą ;)
Pani Camilla robi je na garncarskim kole, a następnie osobiście i niepowtarzalnie dopieszcza glazurując i malując każdego stwora w inny sposób. Nie ma więc dwóch takich samych Ärla Birds lub Familjen  Pots.




 camillaengdahl.se

Te przesłodkie unikalne stworzonka to nie wszystko, co pani Engdahl ma do powiedzenia, oczywiście.
Dla jednej z moich ulubionych firm produkujących świetną i przystępną cenowo porcelanę i nie tylko, dla SAGAFORM, zaprojektowała serię do delektowania się herbatą. Pełnia lata :)


Ponadto lubi tworzyć kwieciste a proste osłonki na doniczki:


I inne pojemniki, kubki, imbryki, świeczniki... :)


2 komentarze

  1. Ohh I love theses birdies, would like to have them all!! But so expensive...
    Greetings from Holland!

    OdpowiedzUsuń
  2. Yes, unfortunately, they are not cheap. But watching them is also a pleasure :) Thanks, Anki, for visiting my blog. Greetings!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram