Dziś będzie koszulkowo, gadżetowo, zabawnie i całkiem świńsko! ;)
Bo chcę Wam coś przedstawić. Może będziecie tak samo wesoło chrumkać, jak ja, gdy to poznacie? ;)


Jakieś 3-4 lata temu kupiłam mojemu Braciszkowi koszulkę w Chrumie, o taką:


Do dziś ją nosi! Świetna jakość, nic nie spłowiało, nic się nie rozciągnęło, t-shirt nie zaczął przypominać upiornego kwadratu z przekręconymi szwami i cieniutkimi rękawkami ;) Sam wzór nic a nic nie stracił na coolowatości ;)
Podczas rozmowy telefonicznej z obsługą (oczywiście naknociłam coś w zamówieniu) śmiałam się w głos. Wszystko za mnie odkręcili, poprawili, natychmiastowo wysłali. A na dodatek przywitali mnie rześkim "Chrum!!!" ;D

Więc nie boję się polecać.
Nawet, gdybym nie sprawdziła jakości, polecałabym ze względu na:
  • odjechane projekty (koszulek, innych gadżetów i samej strony - mogę się na nią gapić i gapić i mi się nigdy nie nudzą świńskie ruszające się brwi, itp.) autorstwa założycieli Chruma, czyli Ewy Cieniak i Bartka Nowakowskiego oraz zapraszanych do współpracy grafików,
  • kolory, kolory, kolory,
  • poczucie humoru,
  • pomysły z piekła rodem.

Dość tego kwiczenia, popatrzcie sami :)


Koszulki dla świń męskich (przykłady, wzorów jest o wieeeeele więcej):



Koszulki dla świń damskich (przykłady, wzorów jest o wieeeeele więcej):



Mięsne podusie:



Różności chrumowe, o ta seria mnie porozrzucała po chlewiku ze śmiechu!



Pooglądajcie sami. Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony chrum.com

Celowo, przygotowując na jutro-pojutrze mój wpis karny ;) wymyślony przez Annę Marię, pominęłam koszulki z motywami ludowymi.

1 komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram