Hej, pióra w dłoń!
sobota, 3 grudnia 2011Czy ludzie wysyłają sobie jeszcze kartki świąteczne? Nie te funny (tia, very funny...) internetowe (na których np. Mikołajowi spodnie spadają, a Rudolf jest przepity, i w ten deseń żarciki), tylko PAPIEROWE?
Normalne, tradycyjne kartki?
Bo ja się przeraziłam. Po sklepach nie biegam, bo nie interesuje mnie wysyłanie taśmowo produkowanych "dzieł sztuki świątecznej", ale zajrzałam do 2 internetowych "galerii", w których można nabyć ręcznie robione, a więc z większym prawdopodobieństwem: niepowtarzalne, kartki świąteczne. Masakra. Ślęczę i ślęczę i przeglądam te kartki i 99% jest identycznie nadźgane świąteczną tandetą. Z polskiej strony nie mam nic!!! do zaproponowania (już prawie miałam, ale reszta "dzieł" mnie ostudziła; ponadto po dwudziestej stronie wyszukiwania "kartka świąteczna" zaczynają się kartki na chrzty, wesela i imieniny, więc szkoda mojego klikania).
Złoto, czerwień, zieleń, bombki, choinki, aniołki, prezenty, mikołaje, renifery, gwiazdy betlejemskie, wstążki, brokat, guziki, koronki - bywa, że połowa tych rzeczy jest upchnięta na jednej wątłej karteczce. Bleeeeeeeeeeee.
Ponadto większość tych kartek (nawet tych oszczędnych w środkach wyrazu) nie różni się niczym od produkcji seryjnej, to po co przepłacać?
Ponadto większość tych kartek (nawet tych oszczędnych w środkach wyrazu) nie różni się niczym od produkcji seryjnej, to po co przepłacać?
Żeby znaleźć coś prostego, coś nie-oczojebnego, coś dyskretnego, niekrzykliwego, symbolicznego, trzeba przeorać setki stron.
Przecież to, jaką kartkę komuś wysyłamy świadczy i o naszym guście i o tym, co sądzimy o guście odbiorcy. No ludzie! :F
Moja Mama, na ten przykład, na pewno ucieszyłaby się z Monty Pythonowej kartki świątecznej, no ale Ona ma gust, ot co! :*
Pomarudziłam, pomarudziłam, a teraz pozytywy: coś jednak udało mi się znaleźć, pooglądajmy :)
Komuś, komu nieobce są ikony popkultury, komuś "kto się interesuje", wysłałabym jedną z dwóch:
Przecież to, jaką kartkę komuś wysyłamy świadczy i o naszym guście i o tym, co sądzimy o guście odbiorcy. No ludzie! :F
Moja Mama, na ten przykład, na pewno ucieszyłaby się z Monty Pythonowej kartki świątecznej, no ale Ona ma gust, ot co! :*
Pomarudziłam, pomarudziłam, a teraz pozytywy: coś jednak udało mi się znaleźć, pooglądajmy :)
Komuś, komu nieobce są ikony popkultury, komuś "kto się interesuje", wysłałabym jedną z dwóch:
Cykliście ;) wysłałabym natomiast taką (piękna, polska kolorystyka!):
Komuś, o kim myślę "Quirky!" ;) i ten ktoś lubi koty, a ja tego kogoś lubię jeszcze bardziej (pozdro, Agusia!) wysłałabym kartkę Sary Pulver. Polecam całą jej galerię w Etsy, imho: must have do pokoju dziecięcego ;)
Taką, z konikiem Dala, wysłałabym śmiało każdemu (o Dalahäst będzie niedługo więcej):
Liczę się z tym, że ktoś moje wybory może uznać za brzydkie, hehe, albo, że uzna, iż przesadzam. Ok, przyjmę na klatę, to są kartki ładne DLA MNIE, a nie ładne czy interesujące OBIEKTYWNIE.
Nie każdy chce, nie każdy może sprowadzać sobie kartki nie wiadomo skąd. Np. ja ani nie chcę, ani nie mogę ;DDD
To pozostaje samodzielnie zrobić kartki-bombki z recyclingu, ha! Takich nie wyśle nikt inny :)
Ktoś z Was ma jeszcze jakieś pomysły, linki? Ktoś chce mi pokazac swoją bombkę? :>
:DDD
Pozdro!
ja chce taka bombke!! chociaz z moimi zdolnosciami, to mozesz zapomniec, ze cos sie uda :)
OdpowiedzUsuńi wiem, ze mialo zadnych smisznych nie byc, ale kocham te stronke i musze sie po prostu podzielic:
http://www.someecards.com/
Kochana moja droga,
OdpowiedzUsuńJa chcę od Ciebie dostać kartkę! I to nie wieśniacką internetową, tylko ciekawą papierową.
A może bysmy popisały listy? Tak mnie ostatnio naszło, kiedyś dużo pisałam.
Kowalsia
Toć możem.
UsuńI wszystkie darmowe minuty wygadać możem ;D