Dobrze, Mamo :)
poniedziałek, 28 listopada 2011Mama raczyła popatrzeć na mojego bloga i wyrazić opinię.
No, może być, tylko mam nie przeklinać. Dobrze, Mamo, postaram się! :)
I postaram się nie palić.
A w zamian bym chciała owoców leśnych z dodatkami, w formie deseru w pucharku najlepiej ;)
Coś mnie dziś napadło i od obudzenia mam na coś takiego ochotę. Czuję, że szybko mi nie przejdzie. O jakim ja w ogóle obudzeniu mówię? Przecież ja śpię. Dajcie mi kocyk.
Colour-Heaven, flickr
little woollie, flickr
Sarah McGregor, Etsy ellalu
Colour-Heaven, flickr
lemondedesucrette, flickr
O! Taką poduszką to mozna hipnotyzować, sam Freud by się nie powstydził ;)
OdpowiedzUsuńto lubię :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię, jak ktoś trafia na mój stary wpis :D
UsuńDziękuję, Moniko :)))
Podziwiam Twoje zdolności!