Delikatnessen ;)
środa, 23 października 2013Czy alternatywą jest wtedy tylko biel i natura?
Niekoniecznie. Kolory można po prostu wyciszyć, stonować, dobrze skomponować, dodać im towarzystwo kilku zaledwie mocniejszych, ale jednorodnych akcentów, by nie wyszło mdło i voila: mamy wnętrze NIEMĘCZĄCE, przytulne, jasne, przyjazne, takie, które niczym się nam nie narzuca. A jednocześnie nie usypia.
Tak właśnie pomyślałam, oglądając zdjęcia salonu poniżej. To tylko jedno pomieszczenie, a ile w nim dobrych rozwiązań, zachwycających detali...
Naturalne, ale jasne, a nawet rozbielone lekko drewno, pastele, biel, złote akcenty i ta niesamowita czerń. Nie jest smolista, a taka jakby dymna... Może to nie czerń, a bardzo ciemny szary?
Dużą rolę gra tu też MAT. Bardzo niewiele dekoracji tutaj błyszczy, odbija światło...
Taki stolik można zrobić samodzielnie :) Jest lekki, zabawny i śliczny!
Marmurowy blat (marmur będzie się powtarzał) nie jest może zbyt tani, ale można go zastąpić drewnianym - naturalnym lub pomalowanym np. na biało, szaro...
A te genialne nóżki? No błagam, na pierwszej lepszej "wystawce" można znaleźć mebel z toczonymi nóżkami i je przerobić!
Popatrzcie na tapetę, jak nawiązuje do żyłkowania marmuru! Nie wiem, czy są to po prostu maziaje, czy odwzorowanie kamienia czy może gałęzie...
Fotel w stylu retro modern znowu w nieoczywistej czerni (zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości, czy to czerń, ech - czas na nowe okulary!). Mobil przełamujący monotonię - też do zrobienia w domu.
Wspaniałe, jasne miejsce do zaczytania się :)
Żaluzja czy roleta? A może coś, co wygląda jak dwa w jednym? I czy musi wisieć u góry okna, żeby pełnić swoją funkcję? I czy musi być jasna, żeby przepuszczać jednak pewną pożądaną ilość światła?
Świetnie gra z pajęczym ramieniem lampy podłogowej!
Coraz częściej myślę o czymś futrzanym na krzesło... W grę wchodzi jednak tylko sztuczne futro. Na szczęście można znaleźć teraz naprawdę piękne okazy!
Witrynka vintage, wyglądająca jakby przeniesiona ze starej apteki i odrestaurowana :)
Podoba mi się, że mieści i książki i dekoracje i szkło i kamień i ceramikę i papier. Jej zwartość pięknie współgra z domową galerią sztuki na ścianie.
Zachwyca mnie ta stylizacja, chłonę każdy jej szczegół i staram się odkryć, na czym polega jej unikalność.
Marmur. Choć nie uwielbiam i nie zbieram, tu mi się podoba!
Zwierzątko, które roboczo nazwałam "antycznym wielbłądkiem" ;D
Książki. Też macie coś takiego, że zawsze dokładnie patrzycie na książki w Waszych ulubionych wnętrzach, a później szukacie o nich informacji? ;)
Wszystkie zdjęcia są autorstwa na pewno dobrze Wam znanej Tii Borgsmidt i pochodzą ze strony:
boligliv.dk
Rzeczywiście świetny ten stolik :)
OdpowiedzUsuńTapeta mi nie pasuje do tego wnętrza, muszę przyznać... jest taka zimna...
Tak, ma taki zimny wzór, faktycznie. Ale położono ją zaraz przy oknie, no i ta lampka i mobil - trochę "ocieplają" jej wizerunek, co? :)
UsuńPiękne inspiracje :))
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie poszukiwania marmurkowych swieczników ... dokładnie takich jak na fotce :)) Sliczne są :))
pozdrawiam ciepło :))
Cześć, Ala :)
UsuńObyś znalazła piękne egzemplarze! Naszukałam się kiedyś marmurowego moździerza za rozsądną cenę, ojjj...
to mieszkanie jest teraz hitem na wielu blogach. całkiem słusznie bo jest fantastyczne! tapeta jest z ferm living:http://www.fermliving.com/webshop/shop/wallpaper/marble-wallpaper.aspx
OdpowiedzUsuńmarmurowych świeczników radzę szukać na ebay'u, widziałam już kilka fajnych. tylko niestety nie są tanie zwykle... Pozdrawiam!
Wielkie dzięki za namiar na tapetę, teraz już wiem, że to też marmur :)
UsuńA nie byłam pewna, patrząc na zdjęcie.
A metodę na "marmurowe" stoliki, które wcale nie są z marmuru propaguje sama IKEA, o tu: http://livethemma.ikea.se/inspiration/stenhart-diy. Zresztą jeszcze kilak takich DIYów widziałam. Także polowanie na wystawkach i do roboty ! :)
OdpowiedzUsuńTak, widziałam ikeowe metody. Kasia z Dobrych Projektów też o tym pisała :)
UsuńPolowanie na wystawkach plus na starociach na żywo i w sieci - takie znaleziska najbardziej cieszą (również kieszeń) ;D
Jeeeeeeej, Karolino! Gdym tylko zaczęła Ci odpisywać, wyszło wielkie słońce i mogę zgasić światło :D Jak Ty to robisz?
lubię takie spokojne stonowane delikatne kolory :):)
OdpowiedzUsuńżaluzje jednak w połowie okna do mnie nie przemawiają ;)
Stonowane - dobrze nazwane. Tonują, ale i nadają ton :)
UsuńMoże, gdybyś zobaczyła na żywo? Nie namawiam, nie upieram się, ale gdyby tak człowiek zliczył te wszystkie swoje "nie", które stały się "tak"... ;D
Bardzo ciekawe marmurowe elementy i inspirujące zdjęcia.
OdpowiedzUsuń