Ahoj, Marty na pokładzie!
środa, 9 października 2013A wszystko dlatego, że mój Łociec podrywał Maminkę na cukierki, które nazywały się "Martusie" :D
Ale nie będę dziś pisać o sobie (choć bardzo lubię, hehehe), a o Martach, które dzięki blogowaniu znalazłam w sieci. Każda inna, wszystkie zdolne i wszystkie mają się czym podzielić.
Ich blogi czytam z przyjemnością, oglądam z zachwytem, czasem się śmieję, czasem wpadam w zamyślenie, bywa, że poleci łza.
Każdy mój dzień przed komputerem to dzień, w którym czuję się zaproszona do ich cudownych światów i zawsze z tego zaproszenia korzystam.
Nie ma dnia bez blogujących Mart! :D
Mam zwłaszcza oko na Marty, które pasjami aranżują swoje mieszkania i domy, ciągle coś w nich zmieniają, dekorują, tworzą. Głowy pełne inspiracji, a ręce pełne roboty ;)
Może to jest definicja każdej Marty? ;D
Mam nadzieję, że znacie już te Marty i że tak samo jak ja czerpiecie radość i inspirację z Ich blogów.
Marta i Jej FOTOST(W)ORY.
Bardzo lubię oglądać piękne wnętrza, a teraz staram się stworzyć własne, przytulne miejsce. Lubię ładne przedmioty, inspirującą przyrodę i dobre jedzonko. I pewnie wszystko to znajdziecie na tym blogu.
Tak skromnie pisze Marta o sobie.
Ja dodam, że gdy Marta idzie do lasu, to nie bierze kaloszy, gdy wsiada na rower, to pęka Jej dętka. Powinna być piękna katastrofa, prawda?
A figa! Za co się to zdolne dziewczę nie weźmie, wychodzi uroczo, pięknie, bardzo kobieco! Na przykład kawałek lasu w domu - co za rewelacyjny pomysł!
Na dodatek, o czym autorka FOTOST(W)ORÓW zapomniała o sobie napisać, można się naprawdę ubawić, czytając o Jej perypetiach ;)
Marta i Jej W DOMU MARTY.
Polka na emigracji, od pewnego czasu choć nie docelowo. Blog jest zapiskiem moich wnętrzarskich fascynacji, inicjatyw, a także pochwałą kamienicznych klimatów.
Znacie drugi blog, w którym możecie znaleźć tyle i tak pięknie, z miłością podanych zdjęć i opisów starych kamienic? Ja nie. Tylko Marta mogła sobie taką niszę znaleźć ;)
Blog Marty jest mi szczególnie bliski z tego powodu, że jest ciągle "w remoncie". No dobrze, nie blog, tylko Marty i Jej rodziny mieszkanie. Na szczęście zdjęcia, wątpliwości, pomysły - to wszystko nie zostaje skrzętnie zmiecione do szuflady, a podzielone z nami...
Patrzę, uczę się, analizuję.
Chwała wszystkim, którzy chcą się w sieci dzielić swoimi remontowymi zmaganiami!
Marta i Jej DECOMARTA.
Jetem mamą siedmioletniego Tomaszka i niemal czteroletniej Zosi. Pasjami czytam, szyję i wyszukuję nowe przedmioty do domu.
Uwielbiam określenie "skarbiec inspiracji". Jest pyszniejsze niż gorzka czekolada z mango! ;D O Marty blogu mogę z pewnością tak powiedzieć.
Mnóstwo wspaniale odrestaurowanych znalezisk meblowych i dekoracyjnych zestawionych ze smakiem z jeszcze większą ilością znalezisk ;) Klimaty vintage, skandynawskie, nowoczesne, retro i to, co lubię najbardziej: kolor.
O, koloru się Marta na pewno nie boi! I retro puszek, które uwielbiam, a których zbiór u Marty podziwiam (i zazdroszczę, trzeba to powiedzieć) :)
Marta i Jej OH MY HOME.
Witam w oh-my-home! Od zawsze interesują mnie wnętrza i ich urządzanie. Starałam się nadać charakter nawet miejscom "na chwilę". Od niedawna mieszkam w wymarzonym domu i realizuję swoje pomysły. Odnawiam stare, rodzinne meble, układam drobiazgi, które zbierałam od lat i wciąż szukam nowych. Uwielbiam wiejski styl francuskiej i brytyjskiej prowincji. Fascynuje mnie polskie i brytyjskie ziemiaństwo w XIX w. Ostatnio zmierzam ku północy i prostym szwedzkim klimatom. Chcę podzielić się swoimi inspiracjami i obrazami, tak jak ja czerpię sycąc oczy i duszę oglądając i czytając blogi z całego świata. Zapraszam do siebie :)
Czuję się "zakasowana" tym opisem! I to podwójnie, bo Marta, co napisze, to wprowadza w czyn. Jej miejsce do życia jest unikalne, jasne, wdzięczne, pełne pięknych i najczęściej z czymś się wiążących dekoracji (vintage, hand made, podarunki od bliskich).
Blog Marty jest równie przytulny i przyjazny, króluje w nim miłość do piękna. Nie umiem go czytać "na czczo" i zawsze potrzebuję specjalnej otoczki, żeby zagłębić się w Martowy świat. Ot, choćby kubka ulubionej herbaty :) Kiedy myślę "oh my home", to tak naprawdę myślę "ma być przyjemnie" :)
Marta i Jej MOJE LITTLE DREAMS.
Witajcie w Little Dreams
Hand made, inspiracje, piękne rośliny, w ogóle piękne, ciepłe wnętrza, cudowna energia, no i te poduchy, o których Marta pisze... Czy mogłam nie trafić na Jej bloga? ;)
Dla mnie pomysły Marty, jej twórczość, wnętrza, klimat to jak sielskie wakacje w otoczeniu bujnej, uspokajającej natury. Właśnie: naturalność jest tu słowem kluczem!
U mnie czasem fascynacje pozostają na etapie okrzyku nad pięknym zdjęciem. U Marty mogę być pewna, że to, co Ją zachwyci, zostanie wcielone w życie. Nie wiecie, jak zrobić ozdobny wianuszek na drzwi albo dekoracyjną poduchę? Znaleźliście miejsce dla Was :)
Marta i Jej LAMARTA.
Zainteresowania | hand made, polymer clay, paper mache, salt dough, craft, sculpture, paint |
---|---|
Ulubione filmy | "Billy Elliot", "Breaking the waves", "Stranger then paradise", "La strada", "Ratcatcher", Woody Allen (wszystko)... |
Ulubiona muzyka | Ella Fitzgerald, Myslovitz, Edith Piaf, Aga Zaryan, Suzanne Vega, Piotr Czajkowski, jazz, swing (...) |
Ulubione książki | Isaac Bashevis Singer, Edward Stachura, Zadie Smith, "Ulica marzycieli", "Mistrz i Małgorzata", "Czarodziejska Góra", "Anna Karenina", Kapuściński |
Marty ulubione filmy, muzyka, książki i zajęcia muszą mówić same za siebie, bo - skromnie - Marta nie napisał o sobie nic więcej. Może i dobrze, niech przemawiają Jej słowa na blogu i Jej fantastyczne zdjęcia. Obiektyw bardzo często wycelowany w naturę, co wiele dobrego mi o Marcie mówi. Delikatne, nastrojowe zdjęcia, pełna harmonia.
No i koty! Z masy solnej, fimo, paper mache. Mnóstwo pięknie ulepionych i pomalowanych kotów. Nie tylko kotów, są i anioły, jest dziewczynka z reniferem... Są niezwykłe, nigdzie nie widziałam podobnych zdobień, podobnego pomysłu w ogóle :)
Marta i Jej MEIS IDEIS.
Mam na imię Marta. Zapraszam każdego kogo zainteresują moje pomysły - Meis Ideis.
Niewiele słów na swój temat. Wcale właściwie :) Ale to dobrze, bo słowa padają na inne tematy, a tych jest wiele i są piękne! Ostatnio Marta opisała na swoim blogu historię pewnego starego dębowego stołu. Zilustrowała ją czterema wręcz poetyckimi zdjęciami i co? I popłakałam się - przepiękna, wzruszająca historia. Oby takich więcej. I więcej zapaleńców z wrażliwą duszą skorych, by się takimi opowieściami dzielić.
Podziwiam Marty dbałość o szczegóły, talent do komponowania, zestawiania ze sobą różnych dekoracji, konsekwencję stylistyczną, która buduje piękny, bardzo ciepły dom.
Ha, przyznajcie się, że nie spodziewaliście się takiego wpisu. Ja w pewnym sensie też nie. Jestem pozytywnie zaskoczona tym, że tyle moich imienniczek prowadzi tak fascynujące blogi i ma wielki talent do czynienia piękna :)
Koty mnie oblegają, nawet nie mam jak wstać i zrobić sobie kawy.
Ale i tak senność odeszła, gdy tylko włączyłam komputer i zajrzałam do "moich" Mart :)))
Bardzo Wam polecam taką pobudkę!
Noo, jedno napiszę. Ludzie to mają pomysły. Nagle się taka płytka i pusta poczułam. Kurde, zazdroszczę dziewczynom takich domów, pomysłów... A nitki poukładane w pudełeczku to już mnie powaliły na łopatki ;)
OdpowiedzUsuńJa mam baczenie na inne Marty od dawna, to się już przyzwyczaiłam :) Co nie znaczy, że mnie nie zaskakują albo nie wpędzają w kompleksy! ;D
Usuńświetny post! dwóch Mart nie znałam i z chęcią poznam:))) buziaki Funitko!
OdpowiedzUsuńWarto :))) Każda Marta inna, to lubię!
Usuń:***
No Marty - brawo !!!! Niektóre z Nich oczywiście znam , do innych zaraz pobiegnę :))) Ale ,że Ty też Marta ??? Niemożliwe - jakoś tak Fu.. mi bardziej pasuje :)) Jak to czasem człowiek może zostać zaskoczony ;)) Marta...grzechu warta :)) Trzymajcie się Zdolne Kobitki ♥
OdpowiedzUsuńNo bo ja jestem fu ;D Ale rodzice twierdzą inaczej ;D
UsuńZdolniachy Martachy! ;)
:))
Usuńno proszę niezły post z tego wyszedł :) do dwóch Mart i Ciebie zaglądam, pozostałych jeszcze nie znam ale to się pewnie zmieni :) ucałowania dla kotków :* :D
OdpowiedzUsuńTo życzę miłego surfowania po Martowych blogach. Na pewno takie będzie :)
UsuńDzięki, przekażę natychmiast! ;D
Jak to miło znaleźć się w tak zacnym gronie! Dziewczyny, pozdrawiam was serdecznie:)
OdpowiedzUsuńA przed Fu nic się nie ukryje i teraz już wszyscy wiedzą jaka ja nieogarnięta czasami jestem ;)
P.S. Fu, mężulek zrobił mi przeszkolenie z łatania dętek!!!
Poproszę o filmik z Twojego łatania dętki. Przygotuję sobie popcorn i colę, będzie pewnie wesoło ;DDD
UsuńJesteś niesamowita, że takie przygody się Ciebie imają, a jednocześnie masz taką rękę, jeśli chodzi o domowe dekoracje i diy!
Ja też mam na imię Marta i też zapraszam na swojego bloga klimatdomu.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńNa razie moich własnych realizacji jest tam tyle co kot napłakał, ale już niebawem, niebawem ;)
Ahoj, Marto na pokładzie :)))
UsuńNatychmiast zagłębiam się w lekturę, a już widzę, że lubię Twój blog!
Szkoda, że wcześniej na niego nie trafiłam, ale mam nadzieję, że będzie niejeden jeszcze Martowy wpis u mnie :)
Lamartę i Meis Ideis znam, cenie, ba nawet zauraczam się po kazdym wpisie. Ale dzięki temu Twojemu poznałam też INNE MARTY, no jestem pod Martorażeniem :)
OdpowiedzUsuńDopiero będziesz, jak pobuszujesz po Ich blogach!
UsuńMarty to bardzo utalentowane dziewczyny :) Może to wynika z faktu, że mają ART w swomi imieniu hehe.
OdpowiedzUsuńNie wpadłam na to! :D Genialne :D
UsuńPozwolę sobie korzystać z tego tekstu, kiedy tylko się da!
P. S. Jutro wpis o etui :)
Jest już gotowy!
Nananananana :D
Genialne!
UsuńJa też na to nie wpadłam od razu mi lepiej :)
Usuń:D
UsuńMarta, ma Ci być dobrze niezależnie od tego, jak fajne masz imię ;D
:) korzystaj ile chcesz, a Marty poza tym, że mega zdolne to jesze fajne są. ps. moja przyjaciółka to też MARTA ,
Usuńjuż pędzę zobaczyć jak się czytnik w etui wpasował
Super post :) wieczorem udam się na spacerek po M A R T owych Blogach :)
OdpowiedzUsuńOooo, mam nadzieję, że miałaś udany wieczór :)
UsuńNo proszę : ) W internecie można znaleźć wszystko i jak się okazuje wszystkich ; ) Marty nie zawiodły, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie zawiodły, howgh! ;)
UsuńByć może, w myśl zasady, że tylko kilka (nie pamiętam ile) osób dzieli nas od każdego innego człowieka na Ziemi, znamy te Marty prawie osobiście? ;)
Proszę ile tych Mart w sieci jest, Marty mogłyby rządzić światem :)) choć ja akurat nie-Marta:)
OdpowiedzUsuńświetne blogi! I tyle.
Nie jestem pewna, czy Marty mają takie zapędy ;)))
UsuńJak widać, wolą władać w dziedzinie pięknych domów ;)
Miło mi, że znalazłam się w tak wspaniałym towarzystwie Mart :) Ściskam każdą z osobna i wszystkie razem, a Tobie Funita dodatkowo pięknie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTo ja Ci dziękuję, że chciałaś się z nami podzielić swoimi cudownościami :)
UsuńWczoraj przez Karolinę Johansson (bardzo Ci polecam Jej bloga!) zaczęłam myśleć o świętach BN i o tej Twojej dziewczynce z reniferem...
Zaraz napiszę maila :)
Dziękuję!!!!! Piękny wpis i dzięki niemu odkryłam trzy nowe Marty!!! Lecę pooglądać :) Buziole!
OdpowiedzUsuńMoże odkryjemy dzięki tej zabawie inne blogujące Marty, bo już dwie się zgłosiły :)
UsuńFAJNIEEEEE!
Jejku, jak miło!!! Fajnie znaleźć się w tym gronie i czytać o sobie coś tak miłego :) Nie doceniałam swojego imienia, a teraz dzięki niemu jestem tutaj. Dziękuję za zauważenie, docenienie!!!
OdpowiedzUsuńmarta
Nie da się Ciebie i Twojego ślicznego miejsca w sieci nie zauważyć!
UsuńJak dla mnie to tylko jednego na Twoim blogu brakuje... więcej wpisów! ;D
Świetny post :) Niektóre Marty znam, a te których nie znam na pewno w najbliższym czasie odwiedzę :) Pozdrawiam :) :) :)
OdpowiedzUsuńBędziesz się na pewno dobrze bawić przy lekturze Ich blogów :)
UsuńWitam serdecznie Was wszystkie . Mam na imię Marta :) . Moja przygoda z blogowaniem i poznawaniem tego wspaniałego świata dopiero się rozpoczyna , ale już mi się bardzo podoba . Nie da się ukryć , że Marty górą ;). Pozdrawiam wszystkie Marty oraz pozostałe blogowiczki . Zapraszam do mojego blogowego świata .
OdpowiedzUsuńAhoj, Marto!
UsuńSuper, że się zgłosiłaś. Jak tak dalej pójdzie - a na to liczę - to będą następne Martowe wpisy.
I powodzenia w blogowaniu, pisaniu, fotografowaniu. Mówię to z powodów egoistycznych - fajny blog to dla mnie czysta przyjemność :)))
Tego nie przewidziałam... W zaledwie kilka tygodniu po otwarciu mojego blogowego świata trafiam na przemiły post o Martach. Toż to moje imienniczki!! Strasznie miło czyta się Twoje teksty, podobnie jak innych Mart. Z ochotą odwiedzę nowe miejsca dziś wieczorem! A już mARTa to mistrzostwo świata - tyle lat, a na to nie wpadłam:) I oczywiście zapraszam w moje bardzo skromne, ale gościnne progi:))
OdpowiedzUsuńAhoj, Marto :)
UsuńZajrzałam do Ciebie i Ci powiem, że chwała Ci za to, że zaczęłaś przygodę z blogowaniem. Takimi słodkimi wnętrzami i do-it-yourselfami ;) trzeba się dzielić :)
Bo Marty, to fajne dziewuchy są ;D
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie ja też się zgłaszam hehe i zapraszam do swojego martowego świata;D
Pozdrawiam serdecznie
Marta
Fajne, mądre i zdolne! :D
UsuńMarto, ja nie wiem, gdzieś Ty mi się podziewała ze swoim blogiem, ale natychmiast dodałam do ulubionych :)))
No pewnie, że Marty to fajne dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńMartuś jest mi niezmiernie miło, że mogłam gościć na Twoim blogu w tak wyborowym Martowym towarzystwie :) Pęknie dziękuję :)
Jeśli Tobie też ten wpis sprawił przyjemność, to jestem więcej, niż szczęśliwa! :)))
UsuńTak coś czuję, że to nie ostatni!
Dziękuję za wpis :D w tym "przepysznym towarzystwie". Oczywiście widziałam wcześniej, ale nie miałam czasu skrybnąć słówko.
OdpowiedzUsuńbuziaki,
Marta oczywiście ;)
Dzięki, że zechciałaś się przyłączyć.
UsuńBez Ciebie by nie było tak! :)))
Fajnie wiedzieć, że jest nas tyle, bo ja również Marta jestem:)
OdpowiedzUsuńAhoj, Marto! Rośniemy w siłę i niedługo zablogujemy cały internet ;D
UsuńDroga FU! Dziękuję za wspomnienie mego bloga. Bardzo miło znaleźć się w towarzystwie tak wyjątkowych Mart :)
OdpowiedzUsuńMarta, jesteś wśród tych wyjątkowych Mart nie przypadkiem :)
UsuńO Martusiowo!!! Nie lubię swojego imienia ale chyba muszę zacząć je kochać... Coś te Martusie chyba mają wspólnego a na pewno ART!!!!
OdpowiedzUsuńSwoje małe zdolności odziedziczyłam po rodzicach, chyba bardziej po tacie? po mamie??? hm... Na blogasie nie pokazuję wnętrz ani projektów bo to od kilku lat moja praca, a praca po pracy... drugi mój domek na razie przedstawia moje prace po pracy :) Ale może jak wrócę po wychowawczym to zdecyduję się na drugi blogas o wnętrzach? Ne myślałam o tym na razie, bo jest tyle wspaniałych blogowiczek w tym temacie, to jeszcze ja? chyba to jeszcze nie tan czas:)
Pozdrawiam wszystkie blogujące Martusie :))))))))))))))
Tworzycie wspaniałe prace, projekty i macie niespożyta energię! Dużo inspiracji Wam życzę- imienniczka!!!!!