Wspólna przestrzeń do pracy
środa, 11 września 2013
Na pewno o tym słyszeliście, ale czy widzieliście przykład?
Wspólna przestrzeń do pracy czyli np. biuro, hala, mieszkanie, jakiekolwiek wnętrze, które się da przeznaczyć na pomieszczenia użytkowe, w których różni ludzie będą mogli pracować, tworzyć.
Takie miejsca do pracy się wynajmuje, dzierżawi albo w inny sposób "zaklepuje" i jest to świetny pomysł na spotkanie ze sobą przedstawicieli różnych zawodów, którzy dzięki takiemu miejscu mają gdzie tworzyć, a czasem nawet zaczynają wspólne projekty, bo to miejsce ich zbliża.
Nie każdy ma miejsce do pracy w domu.
Nie każdy ma możliwość wynajęcia całej pracowni czy biura.
Nie każdy umie się zmobilizować do pracy z domu, ale jak już musi z niego wyjść, to owszem :)
Czasem dopada nas spadek weny, a taka przestrzeń wpływa na nas motywująco.
To wspólne miejsce pracy twórczej ;) znajduje się na Brooklynie.
Korzystają z niego m. in. blogerzy, ilustratorzy, graficy, pisarze, projektanci...
Kreatywna, jasna, pozytywna przestrzeń urządzona z niebywałym smakiem.
I po prostu miejsce spotkań :)
Nie wiem, czy nie jest aż za piękne! Czy mogłabym się w nim skupić czy może tylko z wielkim uśmiechem błądziłabym wzrokiem po tej przestrzeni :)))
Ale potrafię sobie wyobrazić, że chodzę tam pracować, a obok skupione i pełne pasji pracują moje ulubione blogerki, ulubieni pisarze, artyści i projektanci. W takim towarzystwie robota aż by furczała i to byłby bardzo przyjemny stan ;)))
Ale potrafię sobie wyobrazić, że chodzę tam pracować, a obok skupione i pełne pasji pracują moje ulubione blogerki, ulubieni pisarze, artyści i projektanci. W takim towarzystwie robota aż by furczała i to byłby bardzo przyjemny stan ;)))
Zapraszam do STUDIOMATES czyli do STUDIAKUMPLI ;)
Biel, pomarańcz i turkus. Przestrzeń i światło.
W pracy liczy się... dobre miejsce na chwilę relaksu ;)
Przy dużym stole lepiej się wspólnie pracuje.
Elementy retro w nowoczesnym wnętrzu.
Gdzie trzymać rower w pracy?
Integracja przy posiłku ;) A pies??? Gdzie miseczka?!
Ach to układanie książek kolorystycznie. No nie kumam ;D
To się nazywa miejsce na relaks! Ściana z kolorowych desek jest obłędna!
Do pracy, rodacy! O tak, chętnie ;)
Podoba mi się tu WSZYSTKO!
A najbardziej to, że tu się spotykają, pracują, tworzą i pewnie zaprzyjaźniają LUDZIE :)
I piesek!
Zdjęcia: blog.jelanieshop.com
uwielbiam openspace choć nie wiem czy potrafiłabym tam pracować;) jest za ładnie!
OdpowiedzUsuńbuziaki Funitko
No jest aż za!
UsuńAle fajnie by było sobie siedzieć i zwyczajowo marudzić, a obok siedzi i pilnie pracuje Scraperka, a później kawa i drugie śniadanie, a później znowu ja marudzę, a Scraperka tworzy. O! ;D
miejsce do pracy cudne, choć i ja potrzebuje spokoju w mojej pracy. niestety sama siedzę w jednym biurze z kilkoma osobami i gdy muszę sie naprawdę na czymś skupić to nie jest to takie łatwe:( ale w takim jak powyżej praca byłaby łatwiejsza, gdyż rozmiarowo jest o wiele większe niż nasze małe pomieszczenie./ pozdrowienia o.
OdpowiedzUsuńPewnie wszystko zależy od tego, jacy ludzie się w takim miejscu zbiorą. Jeśli mają cel, determinację, pracują z ochotą, to raczej dzień nie płynie im na czczych pogaduszkach.
UsuńNo i trzeba szanować czyjąś potrzebę skupienia.
a ja tak chce - chetnie zamienie swój kąt -obecnie niedokończony a nawet nie "zaczęty" na takie miejsce do pracy wśród tylu kreatywnych ludzi - jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńbuziak
Odważna! :)))
UsuńPięknie - aż chce się pracować :)
OdpowiedzUsuńNo patrz, a niektórzy się boją, że tylko plotkować ;)))
UsuńPiękne są te pomarańczowe siedziska. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam, ale chyba bardziej kojarzą mi się z zabawą, niż z pracą ;)
UsuńCiekawe czy są wygodne, gdy dłużej się na nich siedzi...
świetna sprawa, słyszałam o tym, w Pl też są takie miejsca, ale raczej zwykłe biura, a tam jest pięknie! Choć nie lubię pomarańczowego:)
OdpowiedzUsuńPomarańczowy można zastąpić np. żółtym! ;D
UsuńNo i swietnie Fu! pracowalam juz w openspace ale oczywiscie nie takiej, okna byly o wiele mniejsze! stylowo nie bylo zupelnie ale atmosfera byla super. To miejsce jest piekne! przede wszystkim te potezne okna, to dzienne swiatlo o ktore ja zawsze walcze wszedzie jak tylko moge;-) , to przestrzen, te mebelki! Ah! pozdrawiam cieplusio!
OdpowiedzUsuńWłaśnie: dzienne światło. I zdrowsze i wszystko w nim widać bez przekłamań, i pozytywnie nastraja :)
UsuńWygląda fajowo ale pracowac to ja jednak lubię w samotności. Ludzie owszem, atmosfera również ale jak ktoś nademną stoi i dyszy to mni krew zalewa i wszystko idzie dwa razy dłużej. Taki typ.
OdpowiedzUsuńA te ksiażki kolorystycznie ułożne;) Najwyraźniej nikt tam nie czyta hehheh...
No ja tam nad nikim dyszeć nie lubię. Co najwyżej mogę się do kogoś z drugiego końca pokoju wydzierać ;DDD
UsuńAlbo ludzie zapamiętują kolory grzbietów. Gdzie moja Fizyka kwantowa? Miała zielony grzbiet, więc po lewej! ;D
jakie to fajne! ja się tylko boję, że zamiast pracować ciągle bym gadała i miała przerwę kawową :)
OdpowiedzUsuńa co do książek - już widzę te wieczne poszukiwania, gdy nie pamiętasz jaki był kolor okładki. Albo wydaje ci się, że ona była niebieska, a tu się okazuje, że czerwona. Nie, dziękuję.
No właśnie: oba zdania trafione w sedno ;D
UsuńWarto mieć w książkach porządek, ale jakimś dziwnym trafem biblioteki układają książki według innych kluczy, niż kolor, c'nie? ;D
Bardzo ciekawie wygląda ta przestrzeń coworkingowa. Z wyglądu przypomina mi to nieco Dolnośląskie Centrum Biznesu i znajdujące się tam biura współdzielone. Na moje oko jest to równie korzystne, przede wszystkim finansowo, rozwiązanie. Ponadto przestrzeń (gabinety, sale szkoleniowe) jest w podobnym stylu utrzymana. Jeżeli ktoś szuka we Wrocławiu, to polecam sprawdzić!
OdpowiedzUsuńSam jestem freelancerów i dodam od siebie, że aby zachować dobre samopoczucie warto zdecydować się wynająć biuro coworkinowe trójmiasto. Praca w domu to był dla mnie duży minus tego zajęcia.
OdpowiedzUsuń