Stoliczku, zrób się sam ;)
czwartek, 24 stycznia 2013
Jeden stolik, choć trzy blaty. Na bogato ;D
Muszę Wam go pokazać, bo już ostrzę na niego ząbki. Sama zrobię, sama! ;DDD
Czy na pewno w tych odcieniach? Jeszcze nie wiem.
Jedno wiem: gdy patrzę na koszty materiałów i szacuję nakład pracy, to cena rezultatu końcowego jest wspaniała!
Za podobny trójblatowy stoliczek ze sklepu zapłacimy pewnie z 3 razy więcej i zabawy nie będzie na dodatek :)
Oto ten mistrz diy:
Słodziak, prawda? Pucio pucio normalnie ;DDD
Tylko może na 3 nogach bym go jednak zrobiła, o!
Jak chcemy, składamy blaty i mamy mały stolik dla siebie. Gdy jest potrzeba i mamy gości na kawie, rozsuwamy blaty i miejsce na paterę z babeczkami się znajdzie! ;D
Czego potrzebujemy, żeby go zrobić:
- 3 stołki Ikea FROSTA - 3 x 25 zł - zamiast nich możecie pewnie użyć innego materiału na blaty, jeszcze tańszego;
- Emalia akrylowa do drewna i metalu Dekoral (Bajkowy róż, Łososiowy, Złocisty szafran) - 3 x ok. 20 zł (w zależności od pojemności, a to, co zostanie można przecież wykorzystać do malowania innych powierzchni);
- 2 kije od szczotki o wymiarach ok. 170cmx28mm - 2 x ok. 5 zł;
- Przybory do malowania plus papier ścierny - ok. 15 zł;
- Klej do drewna - ok. 4 zł;
- Piła, wiertarka z wiertłami - pożyczone od sąsiada ;D
Koszt 164 zł, ale biorąc pod uwagę fakt, że zużyjemy niewiele farby, a niektóre przybory malarskie posłużą nam również do następnych wyzwań, możemy też użyć blatów z innego źródła i za połowę ceny, koszt to raczej nie więcej niż 100 zł :)
Instrukcja mówi, że w ośmiu łatwych krokach da się tego czarusia wykonać.
Nie będę Wam tu jej przekładać, bo każdy umie korzystać z google translatora, mózgu i obrazków ;D
A tu znajdziecie dokładną instrukcję z obrazkami i kolejnymi etapami realizacji:
***
Może nie jesteście zwolennikami stylistyki a la lata 60-te, może wolicie odwołania do jeszcze starszych czasów. Może całym sercem kochacie vintage, shabby chic. Może jednocześnie śnią się Wam po nocach pastele, jak mi, odkąd zobaczyłam ten stolik ;D
Dla Was też coś mam!
Ni to stolik, ni to komódka czy raczej konsolka. Spełni każdą z tych ról.
Uroczo pokraczny pudrowy cukierek na nóżkach i ze schowkiem - inaczej nie umiem go nazwać ;D
W rolach głównych stara walizka i skrócone stołowe nogi!
Egzemplarz niepowtarzalny.
Wygląda, jakby miał oczy, nos i lekko skrzywioną buźkę, czyż nie? :D
Czego potrzebujemy, żeby go zrobić:
- Stara walizka;
- 4 nogi stołowe o jakiegoś niechcianego mebla;
- Emalia akrylowa do drewna i metalu Dekoral (Lodowy błękit) - ok. 20 zł;
- Przybory do malowania plus papier ścierny - ok. 15 zł;
- 8 podkładek i 4 nakrętki - ok. 5 zł;
- Wiertarka z wiertłami - pożyczone od sąsiada.
Koszt? No błagam - kilka złociszy i trochę zabawy! Sama przyjemność :)
Instrukcję, jak wyżej, można sobie przetłumaczyć w translatorze. Ale chyba nie jest to potrzebne!
Nie wiem, jak Wy, ale ja czuję, że nadchodzi dobra zabawa ;DDD
I wiosna!
Pucio!
Wasza
fu ;D
*I*
V
jaaaa! ten stolik jest genialny! muszę sobie taki zrobić! jak już kiedyś pisałam, z Małżem moim mieszkamy w jednym pokoju u Cioci, a znajomi często nas odwiedzają i jest porblem - stołowo-powierzchniowy... kończy się na tym, że jemy na podłodze i na kolanach, a taki stolik byłby idealny! super, super, superrrrr! już się cieszę!
OdpowiedzUsuńJa też! :D Że zrobisz i że Ci się podoba!
UsuńMamy co prawda własne lokum, ale należy do tych raczej małych i każde takie rozwiązanie jest na wagę złota. Ile on zajmuje po złożeniu? No odrobinę! A jak trzeba, to jest prawie 3 razy tyle :)))
rewelacja!!! bajka jak dla mnie - plus za kolory ( które mnie ostatnio opanowują :)) i wykonanie - chcę taki zrobić - koniecznie!!! :)) dzięki Kochana za te inspirujące diy ♥♥♥
OdpowiedzUsuńProszę :))) Miło mi!
UsuńTo inspiracja nie tylko dla Was, ale i dla mnie, żeby w końcu ruszyć tyłek z projektem remontowym naszego sralonu ;)))
Wow :) Pani z .nl stała się moją idolką!!!
OdpowiedzUsuńI te boskie kolory.... :D
Moją też!
UsuńPodobają mi się takie nóżki stołowe okrągłe w przekroju i sama bym przecież takich nie wystrugała.
A tu pomysłowa głowa zrobiła je z kija od miotły! ;D
świetne pomysły :-) i śliczna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńNa fb już napisano, że to cukiereczek. Nie sposób się nie zgodzić ;)
Usuńależ mnie zainspirowałaś!!!Dzięki wielki!!!!:)chyba zabiorę sie szybko do pracy!!!!:)
OdpowiedzUsuńNo no no, po tym wpisie to u blogowiczek aż wióry lecą ;)))
Usuńświetne.... ja jestem na etapie stołu z palety... już połowa za nami :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że czekają mnie kolejne stoliki :D
Będą do siebie pasować! ;D
UsuńStół z palety - lick it! ;D
To się nazywa dobry przepis!
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńProsty, jasny i nie tylko dla mistrzów majsterkowiczów ;)
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńTak się zbieram i zbieram do zrobienia czegoś sama, mam kilka projektów i sama nie wiem, co mnie jeszcze powstrzymuje... ten stolik z trzema blatami jest boski i zdecydowanie ląduje na mojej liście "do zrobienia" ♥
No ale mam nadzieję, że nie na ostatnim miejscu, bo lista chyba długa? ;)
UsuńHehe pomysłowe ;) ach!
OdpowiedzUsuńAno :)
Usuńuwielbiam takie pomysły i wkurza mnie, że mam takie małe mieszkanko, które za nic nie chce zmieścić takiego stolika i tego walizkowego i dużego stołu z krzesłami co mi się marzy i półki z palet i regału ze skrzynek i jeszcze wielu innych, co to tylko zostaną w mojej głowie i mieszkaniach jakiś szczęściarzy, no i na zdjęciach takich jak tu...:)
OdpowiedzUsuńTeż nie mamy szalonego metrażu, raczej ciasnota, ale przynajmniej się uczymy wybierać wśród naszych chciejstw wnętrzarskich :)
UsuńPokaż stolik, pokaż stolik ! Tzn swój :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z 3 nogami, ale przemyśl na ile to będzie stabilne przy tych rozkładanych blacikach...
A w ogóle to chciałam Ci podziękować, że tak ładnie linkujesz swoje źródła. Trafiam ostatnio na blogi, gdzie są cudze fotki i ani słowa o ich autorstwie. I wtedy trafia mnie (szlag)!!! Także szacun :)
Ejże, ja dopiero mam w planach, a obecnego nie ma co pokazywać, żeby dobrych ludzi nie straszyć ;D
UsuńWłaśnie myślę o tej stabilności i wychodzi mi, że jak już go rozkładać, to zawsze trza tak symetrycznie...
Dziękuję za uznanie, ale to obowiązek. I przyjemność podzielenia się znaleziskiem :)
Qrczę, chyba na fb nie podaję źródeł z rozpędu :(
Świetnie wygląda. Już wiem co zrobię ze swoją starą walizką.
OdpowiedzUsuńDzięki !
Pozdrawiam
Super!
UsuńPokażesz efekty? Byłoby wspaniale :)