Jest 14.23, a więc DOBRANOC!
poniedziałek, 17 grudnia 2012
Spać!
Spaćspaćspaćspać! Zieeeeeeeeew ;)
Przy takiej pogodzie zasypiam w każdej pozycji, na stojąco również.
Ziewam przy ubijaniu białek, oczy mi się zamykają podczas odkurzania, robi mi się sennie, gdy zwieszam głowę w dół i suszę włosy.
Siatkówkę oglądałam prawie na stojąco, żeby nie zasnąć. Kot wydziera się niemiłosiernie, a ja czuję, jakby mnie do snu stara pozytywka utulała.
Ledwie się budzę, już myślę o tym, żeby zaraz pospać.
Strach korzystać z komunikacji miejskiej, bo można zaliczyć przyśnięcie i obudzić się na drugim końcu miasta.
Stosy warzyw na moim ulubionym straganie kojarzą mi się z poduszką i wielką przytulną pierzyną.
I tak drugi dzień ;)
Teraz też zasypiam, więc przepraszam, jeśli reszta tego wpisu będzie wyglądała tak:
ifkpqa q. op[[;';lkxjde;'slxjhshshh...nj ''
To będzie znaczyło, że oparłam czółko o klawiaturę i śpię.
Proszę mi wtedy nie przeszkadzać, no litości ;D
Nie mam problemu z zasypianiem, mam problem z obudzeniem się.
O, w takiej sypialni, ledwie otworzyłabym oczy, czułabym się, jakby było lato i świeciło słońce. Pewnie przez ten żółty prostokąt przy i na oknie :)
Cukierkowy stolik nocny też wygląda jak zapowiedź dobrej zabawy. Chce się wstawać!
Jak konie w galopie! Spać podczas galopu jeszcze nie próbowałam i chyba nie będę ;D
Energetycznie, choć tak oszczędnie. Plus kilka neonowych akcentów. Do obudzenia taka dawka energii jest niezbędna.
A gdyby zaraz po obudzeniu, spadło na mnie 150 kolorowych piłeczek? Czy bym się pogniewała? Chyba nie, chyba pomyślałabym "O, ktoś się chce ze mną bawić!". A na hasło "zabawa" wstaję nawet po 2 godzinach snu ;D
Wiecie, dlaczego w tej sypialni obudziłabym się natychmiast i wystrzeliłabym z łóżka jak na sprężynie?
Bo na 100% podczas przeciągania się zahaczyłabym o krzesło, a ono jest obrotowe, książki by się posypały i w ogóle wielkie łubudu by było ;D
Straszliwie pożądam tego Jabłuszka z Fine Little Day. Pod jego śmieszna mordką budziłabym się chętnie i z uśmiechem. Choćby tylko po to, żeby się nim nacieszyć ;)
Niebieska ściana = rześkość, woda, niebo. Tkaniny Marimekko = ♥♥♥. Pomarańcza na suficie = świetny, soczysty pomysł.
W tej sypialni od razu po obudzeniu czuje się, jakbym już wzięła prysznic. Taki w ogrodzie, latem :)
Na hasło Susanna Vento budzę się od razu, bo wiem, że zobaczę coś w moim guście, coś, czym sie zachwycę.
Druga sypialnia w tym poście to jej własna.
A ta poniższa, to stylizacja jej autorstwa.
Trochę się obudziłam, chyba na razie nie będę robiła trzeciej (!!! a kiedyś wystarczała mi jedna dziennie albo nawet żadna) kawy.
Właśnie, dlaczego tylko ja potrafię sobie zrobić dobrą kawę?
Dlaczego nie budzi mnie jej wspaniały zapach i myśl, że to dla mnie?
Czy to naprawdę taki problem nauczyć się, że MUSZĘ mieć w kawie nutę czekolady?
No!
;D
Pucio!
Wasza fu ;D
*I*
v
HIhi ty to jestes aparatka:-) usmialam sie, ja tez dzisiaj zasypiam! Inspiracje piekne! Sciskam
OdpowiedzUsuńNo a mi nie do śmiechu, jak naprawdę dobrej książki nie mogę doczytać do końca, bo po 1 stronie już chrapię ;D
UsuńChce, pragnę zanurzyć się w taka pościel!
OdpowiedzUsuńTylko, żeby rano sama z siebie wyrzucała, o!
Usuńmi okropnie trudno jest otworzyć oczy rano i dlatego budzik dzwoni 30 minut wcześniej niż powinien ;p
OdpowiedzUsuńU mnie też! I 3 razy na drzemkę 10-minutową go przestawiam ;D
Usuń:)))) rozumiem doskonale ;)) jak jestem niewyspana to trudno ze mną wytrzymać ;P
OdpowiedzUsuńNo bo to dziwne mówić do kogoś i mówić, po czym odkryć, że ten ktoś śpi ;D
Usuńhehe ale Ty jesteś pozytywnie zakręcona! :)))
OdpowiedzUsuńteż dziś miałam taki śpiący dzień w pracy, teraz już jest lepiej:) uściski
Niedługo zasnę przechodząc obok pracującego młota pneumatycznego ;)))
UsuńNie zasypiałam dziś, przez pół dnia piekłam pierniczki ;) Co do inspiracji, ten żółty prostokąt jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTeż go lubię: takie fajne oszustwo, że jest słońce i warto się podnieść z piernatów ;)))
UsuńJak pierniczki wyszły???
oooch! Taka sypialnia! Marzenie! SPałabym non stop! A raczej udawała, że śpię, bo nei mogłabym zasnąc w tak pięknych wnętrzach :P
OdpowiedzUsuńLOWE CIE za te inspiracje!
No właśnie! Chodzi o to, żeby się obudzić albo nie spać tyle, o :)
Usuńteż juz kiedyś wpadłam na te... żółte motywy :) przepiękne, urzekaja :D
OdpowiedzUsuńa co do sennego nastroju...to ja jestem przepełniona energia po parodniowym chorobowym... od tego ciągłego lerzenia chodzę wręcz po ścianach... chętnie urzycze troch ten energi :)
Poproszę!
UsuńBo ja dziś znowu zasypiam ;)
kochana gdybym mogła zrobić tobie kawkę... :) dałabys radę przetrwać nie dzień, ale tydzień :)
UsuńTaka mocna czy taka pyszna? ;)
UsuńZaznaczam, że wolę pyszną od mocnej! ;)))
jejku, jak na zaspaną to sporo energii w tym poście ;) chyba każdy dziś śpi na stojąco :) a wnętrza - też takie bym chciała :p pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie załadowany tramwaj, w którym wszyscy się kołyszą, chrapią i po prostu śpią ;D
Usuńi co wyspana!!!:)wspaniałe inspiracje!
OdpowiedzUsuńNo jeszcze nie...
UsuńA Ty? ;D
Jabłuszko jest genialne :-)
OdpowiedzUsuńNoooo... I ma towarzystwo plakatowe, też cudne.
UsuńNiezłe zdjęcia wynalazłaś, uwielbiam przebywać w takich pomieszczeniach, bo mimo że w 4 ścianach, to nie czuję się ograniczana. Dużo powietrza, jasno, bosko.
OdpowiedzUsuńDobranoc ;)
Fajnie to ujęłaś.
UsuńPowietrze i "żywe" światło - one mnie zdecydowanie budzą.
A nie ta szara mgła, że od razu po wstaniu mam wrażenie, że to wieczór :/
Wstyd się przyznać, ale ostatnio gdy miałam dzień wolny, spałam do 13 :/ Nie że leżałam w łóżku. Ja spałam snem twardym jak dziecko.
OdpowiedzUsuńLubię :))
I tak czasem trzeba i basta! :)))
Usuńteż tak, mam że jak pogoda jest nie bardzo, to bym sobie tylko spała, a teraz kiedy mi mój szkrab nie pozwala na dłuuugie godziny snu, to tym bardziej:) a te sypialnie aż wołają: śpij!:)))
OdpowiedzUsuńNo ale Ty masz przecudny powód do nie-spania :)))
UsuńPrzepiękne te inspiracje! Najbardziej spodobała mi się druga, z koniem (jeny, jest tak czystko, minimalistycznie, aż bije po oczach :) :) i pościel w kropeczki vel piłeczki.
OdpowiedzUsuńTo chyba też moje 2 ulubione :)
UsuńSusanna Vento rządzi, a Oyoy do niej pasuje ;)
Cukierkowy stoliczek to nic, ale to, co stoi w kącie (reflaktor?) - cudo :) Chcę takie mieć :)
OdpowiedzUsuńJest genialny!
UsuńWyobrażam sobie, że gdybym nie mogła się dobudzić, to tym reflektorem wzywam Batmana i on sobie z tym problemem poradzi ;D
bardzo mi się podoba patent z oknem!!!!!!!!!!mega!!!!!!!!!super
OdpowiedzUsuń