Comic Sans
czwartek, 8 listopada 2012
Komiksowe motywy we wnętrzach. Lubicie? Czy uważacie, że są zarezerwowane tylko do pokoju szalonego nastolatka?
No ale przecież takie poduchy muszą być całkiem wygodne i mięciutkie. Dlaczego tylko ten rozczochrany deskorolkowiec ma z nich korzystać? ;)
A takie talerze możemy nie tylko zawiesić na ścianie. Możemy też na nich podać oliwki, kiedy podejmujemy u siebie sztywniacką teściową. Oliwki z pestkami, oczywiście :F
Pojedyncze komiksowe akcenty: jestem na tak.
A w zasadzie jestem na tak również, jeśli chodzi o wnętrze wręcz zawalone motywami komiksowymi, o ile mamy do czynienia z pasjonatem tego tematu. Tak sobie wyobrażam, że dorosły osobnik ześwirowany np. na punkcie Supermana, mógłby mieć w domu istną kopalnię dekoracji i przedmiotów związanych z tym bohaterem i jak najbardziej by mi to grało, bo odzwierciedlałoby czyjeś hobby. Byłaby w tym dusza :)
Ale na żywo takiego cudeńka nie widziałam.
U nas w domu zaczyna się powoli panoszyć Homer Simpson.
Kilka lat temu od znajomych, którzy wiedzą o wielkim uczuciu, jakim darzymy rodzinę Simpsonów, dostaliśmy przecudnie kiczowatej urody plastikową złotą figurkę Homera. Cacuszko! :D Homer ma w podstawce guzik, a po jego naciśnięciu rozlega się głośne IIIIIHAAAA! Ten Homer jeździ z nami na wakacje, zazwyczaj w mojej przepastnej torbie, w której bardzo często się wydziera, bo coś akurat przypadkowo naciska guzik. Wyobrażacie sobie, że zwiedzacie np. Wersal, a z Waszych torebek wydobywa się gromkie radosne IIIIHAAAA! co krok??? ;DDD Bo ja tak mam, choć Wersal dopiero przede mną ;)
Oto ten wrzaskliwy Homcio z zeszłorocznej wyprawy do Toskanii :)
Był bardzo oburzony wszechobecną florencką golizną, jak widać. A na widok Krzywej Wieży w Pizie się trochę skrzywił...
;D
Naszym drugim domowym Homerem jest wspaniały obraz autorstwa, uwaga uwaga, Rembrandta!!! ;D Dostał go M. z okazji urodzin. Mają nasi znajomi gest, co? ;D
Obraz jest na razie nieoprawiony i sobie stoi oparty o ścianę. Hm, marzy mi się do niego wielce ozdobna barokokoko rama. W kolorze mięty. Albo żółta. Co Wy na to?
Aha, i na pewno to arcydzieło nie zawiśnie w sypialni naprzeciwko łóżka, jak chciał M. ;DDD
A trzeci dorodny Homer czeka na imieniny M. To już w niedzielę :) Nie mogę się doczekać, aż zobaczę minę mojego dorosłego męża na widok tej przeboskiej figurki :DDD
Ciekawe, czy uda Mu się nie rzucić ze szczęścia mięsem? ;DDD
Przy okazji bardzo Wam polecam ten sklep:
Ten Homer Budda był już wyprzedany, gdym go znalazła. Załamałam się! Ale napisałam do Jerry'ego, posiadacza Plastikowego Serca ;D i okazało się, że da się Homcia zdobyć!
Jerry, bardzo dziękuję :)
(Mogę spokojnie Wam tego Homera pokazać, bo M. pracuje i nie zajrzy na bloga na 100%)
I to są nasze domowe komiksowe elementy :)
Przy okazji szukania zdjęć Homera z Toskanii pomyślałam sobie, że mam trochę zdjęć podróżniczych do pokazania. Ale nie wiem, czy byście chcieli je zobaczyć. Podobno nic tak nie doprowadza ludzi do ziewania, jak czyjeś zdjęcia z wojaży ;DDD
Dajcie znać, pls - pokazać czy nie pokazać :)))
Na naszych Homerów (mam nadzieję, że dołączy do nich rodzina) zamarzyła mi się półka. Komiksowa!
Zaprojektował ją Oscar Nunez.
Temat komiksowy można by ciągnąć i ciągnąć w nieskończoność, dlatego na tym zakończę ;D
POW! BAM! BLURP!
Wasza fu;DDD
Nie bylo krotszych postow w promocji? Teraz musze przez Ciebie dlugi komentarz pisac :P
OdpowiedzUsuńNo ale dobra:
1. Zdjecia z wojazy uwielbiam, pokazuj natychmiast!
2. Podroznik Homer jest wypasiony
3. Rama musi byc zlota i juz!
4. Komiksy lubie, ale raczej w dizajnie, czytam ksiazki, a nie obrazki :PP
5. Homer imieninowy tez wypasiony, tylko, zeby ci M. niespodzianki nie zrobil i przypadkiem nie zajrzal na bloga :)
Pokażę, jutro obrobię partię na przyszły tydzień. Słowem: sięrobi!
UsuńRama nie będzie złota!!!
Homerowi przekażę :)
A M. na pewno nie zajrzy, bo ma nawał roboty do niedzieli :(
Zlota albo bedzie foch!
UsuńW takim razie szykuję się psychicznie na focha ;D
Usuńobraz bombowy, koniecznie nad kominek albo do sypialni po Twojej stronie, żebyś miała męskie ramię z każdej strony :)
OdpowiedzUsuńi po Twoim wpisie ... hmmm... o fotkach z wojaży..., chyba będę musiała moje posty z oprawy graficznej okroić :)
NIEEEEEEEEEEEE! Nie okrawaj, ani mi się waż!
UsuńTo było żartem i raczej dotyczyło sytuacji, w której goście muszą trzy godziny oglądać zdjęcia z podróży gospodarzy i wysłuchiwać mało zabawnych komentarzy, zwłaszcza, gdy zdjęcia pokazują głównie hotelowy basen i drinki z parasolką ;D
Po jednym Homerze na komiksową półkę proponuję, trzeci od Rembrandta do kuchni w ramie w odcieniu autografu, co?;)
OdpowiedzUsuńBingo! To jest ten kolor!
UsuńAle czy w kuchni, jak on tak na mnie będzie się wytrzeszczał, to ja sobie palca nie odkroję? Hm... ;D
komiks we wnętrzu?
OdpowiedzUsuńjestem bardzo bardzo na tak :)
A wiem i lubię Twoje komiksowe wydanie :)))
UsuńHomer jest Wielki ! Pokaż, pokaż, te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBędo! ;D
UsuńHahahaha :D Superowe te Homery!!!!
OdpowiedzUsuńTylko na razie takie bez rodziny. Musimy nad tym popracować ;)
UsuńMoj wlasny maz zabroni mi wkrotce tu przychodzic :-) Komiksowe polki! chceto!
OdpowiedzUsuńRembrandt - cudo!
Jak Ci własny zabroni, to ja Ci wyślę pozwolenie od mojego ;D
UsuńA takie półki to może da się jakoś samemu wykonać, a? :> (kuszę, bo muszę)
zdjęcia Homera z podróży są świetne:D i też jestem zdania, że komiksowe akcenty są fajne, a jeśli chodzi o ilość to, co kto lubi:))) półeczki bardzo fajne, a portret powalający:))))no a foto ze swoich wojaży poka poka!:))))
OdpowiedzUsuńCzy te oczy mogą kłamać? ;D
UsuńA foto będzie i tak mi jakoś miło, że ktoś to chce oglądać :)
dawaj te foty!
OdpowiedzUsuńBedom, bedom! ;)
UsuńTen Homer w podróży... Przypomniała mi się "Amelia" i podróżujący po całym świecie krasnal ogrodowy :)
OdpowiedzUsuńBo to pomysł zerżnięty z Amelki właśnie ;)
Usuńjak tylko zobaczyłam Barta w postaci USB, od razu skojarzyło mi się wasze wielkie uczucie, jakim darzycie rodzinę Simpsonów --> http://www.tchibo.pl/Pamiec-USB-p400029404.html?dim1=Bt12 :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBuuuuuziak!!!
UsuńQrczę, jest jeszcze Darth Vader!!!
;D