Piętaszek, więc 5 powodów, żeby ruszać
piątek, 19 października 2012
Piątek czyli weekendu początek trzeba celebrować, dlatego dziś będą dwa wpisy. Pierwszy fotograficzny - poniżej, a drugi to jeszcze nie wiem o czym, ale mam potrzebę dwóch i już ;D
Naprawdę biorę sobie do serca wszystkie Wasze komentarze. I myślałam sobie ostatnio o tych dotyczących filmografii (cinemagraphs czyli ruchomych zdjęć), w których nie było mojego osiołkowatego zachwytu, bo zdjęcie to ma być zdjęcie. A tu jakiś fragment się porusza, fragment przez kogoś, a nie przez nas, oglądających, wybrany. To zupełnie zmienia, a właściwie narzuca odbiór. I to może przeszkadzać.
***
Naprawdę biorę sobie do serca wszystkie Wasze komentarze. I myślałam sobie ostatnio o tych dotyczących filmografii (cinemagraphs czyli ruchomych zdjęć), w których nie było mojego osiołkowatego zachwytu, bo zdjęcie to ma być zdjęcie. A tu jakiś fragment się porusza, fragment przez kogoś, a nie przez nas, oglądających, wybrany. To zupełnie zmienia, a właściwie narzuca odbiór. I to może przeszkadzać.
W tradycyjnej fotografii to my, filtrując wszystko przez naszą wrażliwość, upodobania, doświadczenia, wybieramy to, co najbardziej nas interesuje. My w naszych głowach nadajemy tym zdjęciom ruch i znaczenie. A tu wszystko jest gotowe.
No cóż, to tylko zabawa z techniką :)
Niektóre z tych zdjęć są piękne same w sobie, w bezruchu byłyby doskonałe, ale ruch im chyba aż tak bardzo nie szkodzi?
Inne są zwyczajne i dopiero poruszenie pewnego ich miejsca nadaje im dodatkowy smaczek i sprawia, że robią się ciekawe.
A tej ruchomej fotografii nie mogłam sobie darować, gdyż wielbię Marty'ego Feldmana! Za niepospolitą twarz też, ale głównie za role. O, w weekend sobie znowu obejrzę "Ostatni film o Legii Cudzoziemskiej"! :D
Wszystkie zdjęcia w tym wpisie pochodzą z: tripwiremagazine.com
I tym samym komediowego weekendu Wam życzę,
Wasza fu :)
Tobie również komediowego :)
OdpowiedzUsuńTeraz już tylko takie przede mną, w to wierzę :)
Usuń(może skórki od banana zacznę po podłogach rozrzucać?) ;D
haha genialne:) najbardziej podoba mi się z rowerem, kotem i ostatnie:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i miłego weekendu
Ostatnie to arcymistrz w każdym aspekcie :)))
UsuńA wiesz jak się robi takie zdjęcia? Bo ja nie wiem, a chciałabym wiedzieć i spróbować! :)
OdpowiedzUsuńPalcia wie! ;D
UsuńMożna znaleźć instrukcje w sieci, ale w praktyce nie próbowałam.
Cudowne! Przy ostatnim poczułam dreszczyk;)
OdpowiedzUsuńUściski:*
Romantyczny? :>
Usuń;DDD
Powoli z Twojego bloga robi mi się lista życzeń: ja chcę takiego kota, coby był biały i ruszał uszkami. Pleeeease.
OdpowiedzUsuńOne wszystkie ruszają uszkami, więc biały pewnikiem też łaskawie to dla Ciebie zrobi :)))
Usuń