Liban - kraj, w którym od wieków ścierają się wielkie kultury i religie, kraj o tragicznej i jednocześnie pięknej historii, kraj wyniszczony wojną domową, okupowany przez setki lat, kraj, z którego każdy okupant coś zabrał, coś uszczknął, w którym coś zniszczył. Kraj, który jeszcze się z tego podnosi.

I kraj, w którym ludzie wciąż marzą, snują historie i opowiadają baśnie.
Kraj gór i morza, żeglarzy i kupców - Fenicjan...

Przyznam, że niewiele o Libanie wiem, ale stało się coś, co sprawiło, że chcę wiedzieć jak najwięcej. Po prostu się zachłysnęłam, doznałam olśnienia! 
Może komuś się to wyda egzaltowane, dziecinne, śmieszne. Trudno. Obiecałam sobie nigdy nie zostać starą prukwą i takie słowa jak magia, baśń, czary nigdy nie zostaną dla mnie czymś, co się zbywa pobłażliwym uśmiechem.

Właśnie znalazłam pewien blog, niestety niezbyt często uzupełniany, ale mam nadzieję, że uda mi się skontaktować z jego Autorką (pół-Polką pół-Libanką) i wyprosić od Niej dla Was kilka libańskich opowieści, które zilustruję znalezionymi w sieci, i nie tylko, zdjęciami :) Cierpliwości, proszę, i bądźmy dobrej myśli :)))

No dobrze, skąd ten mój zachwyt i nagła fascynacja?

Ano z baśni, haha! Z baśni tworzonej codziennie przez dwie artystyczne dusze, które potrafią przemawiać poprzez... MEBLE!

Hoda Baroudi i Maria Hibri w 2000 roku zawiązały w Bejrucie spółkę z nieograniczoną wyobraźnią ;)
Zrobiły to z miłości. Do historii, kultury, do rękodzieła.
Postawiły sobie za cel nadawanie życia starym, zniszczonym przedmiotom poprzez otulenie ich w nowe szaty, w poezję koloru, w opowieści wzorów...

Ponosi mnie :)
Lepiej zobaczcie sami, oto BOKJA.

Najpierw ich manifest, żebyście wiedzieli, co i jak i dlaczego ;)))



I tapicerowane cuda, które wyszły spod ich rąk:






Wszystkie zdjęcia z: bokjadesign.com

Urzekająco piękne, bogate, skomponowane bez strachu o to, że będzie za dużo, za kolorowo, za cudnie. Te meble się ogląda, się CZYTA! Już nie mówiąc o tym, jak przyjemne musi być właśnie czytanie, gdy można wygodnie spocząć na takim słodkim, miękkim, unikatowym siedzisku.
Koty - zakaz wstępu!!!

Już wiecie, dlaczego tak mnie "wzięło"? :)

Jeśli nie, to proszę:




Wspaniałej podróży do Libanu życzę każdemu, kto lubi baśnie :)))






6 komentarzy

  1. Naprawdę cudna firma, dziekuję za linka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę i życzę miłej podróży w świat libańskich deco-inspiracji :)))

      Usuń
  2. Cudowne! Jestem zachwycono!
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ogromiaście, że Ci się podoba.
      Mam dzięki temu motywującego kopa, żeby nie ustawać w poszukiwaniach :)

      Usuń
  3. WOW, ja to autko tez poproszę, zadrapań nie będzie widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie się podoba takie "śródziemnomorski" stosunek do aut: jest odrapane, ale przecież to tylko samochód, więc mam to gdzieś i wjeżdżam nim w zbyt wąska uliczkę (trąbiąc)! ;)
      Tego garbusika szkoda by było ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram