Bujaj się! ;)
czwartek, 28 lutego 2013
Czy u Was też tak świeci słońce, że musicie się przed nim chować, bo Was oślepia? Macie dziś ze sobą okulary przeciwsłoneczne? Robicie w głowie przegląd tego, co macie, a co chcecie mieć na wiosnę w domu, do ubrania, do czytania, do robienia? ;)
Bo ja, ledwie dziś wstałam, to wiedziałam, że czas myśleć o hamaku :)
Albo chociaż o zawieszanym fotelu, kokonie takim. Niech będzie i w domu, czy na balkonie...
Ale trzeba też się zakręcić wokół jakiegoś na działkę. Gdzie będzie mi się lepiej czytało i sączyło drinki latem, jak nie we własnym kokonie na drzewie lub choćby specjalnym pałąku, gdy drzewo odmówi współpracy? ;D
Myślę o tym hamaku, ale najbardziej myślę o kolekcji TROPICALIA Patricii Urquioli dla MOROSO...
Pomarzyć, fajna rzecz :)
Nic to, kochani, wiśmy i bujajmy się - tego nam życzę.
W domu i w zagrodzie, bujaj się, narodzie ;D
Zabujałam się w niektórych z tych wiszących siedzisk :) A jeszcze przyjdzie czas na hamaki. To dopiero będzie ;)))
Pucio! ;D
Wasza fu
*I*
V
jezdem zakochana w takim jednym wiklinowym na moj taras taki chce ,bede je kiedys miala,moje milosci wymarzone:P
OdpowiedzUsuńBędziesz miała i już!
UsuńMoże pokażesz, co to za cudo? :>
chętnie mój hamak wymienię na taki bujak ;)
OdpowiedzUsuńJo, chetnie wymienie... cos na Twoj hamak ;)
UsuńFunity bujak, jak sobie juz kupi ;)
Usuń:DDD
UsuńCieszę się, kochane, że doszłyście do porozumienia.
To ja idę po bujak, żeby Wam nie przedłużać wymianki ;D
Odpowiedziałabym: sama się bujaj ;)
OdpowiedzUsuńCzyli innymi słowy: życzę ci posiadania super bujaka!
:D
UsuńBiorę sobie Twoje życzenie do serca i w rewanżu niech Ci się Twoje spełni :)
To ja poprosze to ostatnie zdjecie, tylko moze bez facia ;)
OdpowiedzUsuńMiejsce zajmuje, c'nie?
Usuńprzepiekne :D
OdpowiedzUsuńsama marzę o takiej huśtaweczce :D
nawet wiem gdzie bym to powiesiła - balkonik, stoliczek z kawką, słoneczko.... muzyczka zza pleców i ja :D baajka! :D
Już to widzę (oczywiście u siebie!!!) ;D
UsuńMożna wbić drugi hak i czasem dla kogoś powiesić drugie kolorowe siedzisko. Jak ten ktoś będzie grzeczny, oczywiście ;)
Słońce wróć!
OdpowiedzUsuńOd trzech dni jest na swoi miejscu. Gdzie ono u Ciebie polazło, głupie???
UsuńŚwietne :) Możemy się w myślach pobujać ;)
OdpowiedzUsuń;DDD
UsuńNie bardzo mi pomaga na wielką chęć pobujania się naprawdę.
Widać słaba z wizualizowania jestem ;)
No i zrobiłaś nam lato ! :)
OdpowiedzUsuńTe bujane fotele wydają mi się świetnym rozwiązaniem na blokowe balkony. Małe toto, a miło buja. Ciągle sobie obiecuję ten zakup, tymczasem raczej zmieniam balkony. Znaczy mieszkania, heh.
Takie bujane foteliszcze można na szczęście ze sobą przeprowadzać.
UsuńJak nie można wbić haka, to są jeszcze takie na podstawie i pałąku.
Niech tylko temperatura trochę skoczy to się rozwinę z hamaczyskiem. A takie bujadła genialne, szczególnie to domowe z kolorkami.
OdpowiedzUsuńCzy hamaczysko wie, jak je nazywasz? ;D
UsuńJeno się zastanawiam, czy do tych kolorów owady nie lgną za bardzo. Do żółtego to na 100%.
Ponoć za miętowym nie przepadają...
to pierwsze kolorowe cudo mnie rozkochało...
OdpowiedzUsuńlato, ejże ty!
Lato, mmmmmmmmmm, jeszcze trochę (ciężko się czeka).
UsuńDobrze, że wiosna po drodze ;)
Kusisz tym latem! Jeszcze wiosna dobrze nie przyszła :)
OdpowiedzUsuńbujane fotele, hamaki, mrrr ♥ chyba też się rozejrzę za czymś takim, bo zrobiłaś smaczek na sposób letniego wypoczynku :D
Zawsze się można uwalić na kocyk, też nie jest źle ;)))
UsuńAle jak już raz się zasmakuje hamaka czy innego bujaka, to się do tego wraca :)
Jest w tym lenistwie hamakowym jakaś niesamowita sielanka i błogość...
rozmarzyłam się...tylko, że u mnie słońca brak! ani promyczka nie ma...
OdpowiedzUsuńale hamak to jest to!:)))))))))
Nadal nie ma? U mnie już trzeci dzień świeci w oczy.
UsuńOby powędrowało i do Ciebie, ale u mnie też ma być, o! :)