Trochę o historii Vespy, a trochę o histerii na punkcie Vespy ;). Vespy czyli Osy.
I najpierw się przyznam, że sama mam na punkcie Vespeczki ;) bzika i od lat o niej marzę i od lat oglądam i od lat śledzę kampanie reklamowe, bo są wspaniałe, w stylu, który uwielbiam - modern retro. I nawet wiem, gdzie bym pojechała, gdybym dosiadła Osy, ale to na razie tajemnica :)








Vespa powstała po II WŚ w wyniku zapotrzebowania na pojazd tani, prosty w obsłudze, pomocny w dojazdach do pracy lub po prostu: w pracy. W "klasycznym" motocyklu bak przeszkadzał kobietom ubranym w sukienki i spódnice, a łańcuch brudził nogawki męskich spodni, było to-to poza tym wywrotne, ciężkie i mało eleganckie (tak, tak, to poważny argument, sprawa miała miejsce we Włoszech, nie zapominajmy).
Enrico Piaggio postanowił zaprojektować taki jednoślad, jakiego potrzebowały wtedy Włochy, lecz gdy pokazał projekt swojemu przyjacielowi Corradino D'Ascanio, ten stwierdził "Nikt tego nie kupi!" i sam zabrał się do roboty. Gdy przedstawił Enrico gotowy projekt, ten z kolei wydał z siebie historyczny okrzyk "Sembra una vespa!" czyli "Wygląda jak osa!". Legenda głosi, że D'Ascanio zaczął przeszukiwać wysypiska. Znalazł taczkę opon, starą kierownicę od motocykla i złom. Sześć tygodni później złożył pierwszą Vespę.
23 kwietnia 1946 roku firma Piaggio zgłosiła patent na jednoślad, którego "karoseria połączona jest z osłoną przeciwbłotną, a wszystkie elementy mechaniczne są przykryte".
I od tego dnia zaczął się triumfalny przejazd Osy przez cały glob. Nie tylko dlatego, że Vespa jest wygodna (pojawiły się wygodniejsze jednoślady), tania (jest wiele tańszych), nowoczesna (hmmmm... :)). Vespa to po prostu Vespa, a niektórzy twierdzą, że to ikona popkultury, że to symbol wolności, zjawisko społeczne, lajfstajl, a "Włochy to kraj Vespy" :)
Ten sukces nie wziął się sam z siebie, ofkors, był skutkiem bardzo umiejętnych działań promocyjnych oraz kilku szczęśliwych decyzji lub zbiegów okoliczności. Producentowi Vespy nawet nie udało się zbankrutować w 2003 r., bardzo szybko znalazł "wybawcę", który stwierdził, że "Vespa nie umiera, wymaga tylko lepszego traktowania".

W 1953 roku na ekrany kin wszedł film „Rzymskie wakacje” i w jednej ze scen  Gregory Peck wiózł  Audrey Hepburn właśnie skuterem Vespa - ładnie pomyślane, prawda?


 



Vespa pojawiała się przez lata w np. "Kwadrofonii",  "Amerykańskim graffiti", "Utalentowanym panu Ripley", "Alfie", "Tłumaczce"... Z Vespą pozowali lub zagrali m.in. Raquel Welch, Ursula Andress, Joan Collins, Milla Jovovich, John Wayne, Henry Fonda, Gary Cooper, Jean-Paul Belmondo, Sting, Antonio Banderas, Matt Damon, Gérard Depardieu, Jude Law, Nicole Kidman, Eddie Murphy i Owen Wilson. Na Vespie przyłapano ;) Julię Roberts z mężem, Danym Moderem:

 

W ponad 60-letniej historii marki Vespa firma Piaggio wypuściła na rynek ponad 140 modeli w różnych odmianach i wersjach. W tym czasie wprowadzono 20 tysięcy modyfikacji i podmieniono ok. 1,5 tysiąca części. Vespa i jej liczne fan cluby trwają dzielnie do dziś i mają się dobrze :)





Źródła:
"Talia osy", Michał Łuczyński, K MAG (nr 31-32)

5 komentarzy

  1. życzę spełnienia vespa dream :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, Joasiu (jak Ty w ogóle lubisz, żeby do Ciebie mówiono? :))! Tych marzeń to ja mam tyle, że byś się przestraszyła. Na razie próbuję realizować jedno: fajny blog. A, musisz to wiedzieć, bardzo mi w jego tworzeniu pomagasz. Jutro część druga Twojego mieszkania :) Pozdrawiam Ciebie, rodzinę i proszę o szprotkę dla Mirabelki ode mnie (nie ma jeszcze poczty szprotkowej, wybacz!) ;)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram