Oh, shit!
czwartek, 15 grudnia 2011Jedni lubią niespodzianki, inni nie. Jest jednak jedna kategoria niespodzianek, której nie lubi nikt, nawet właściciele psów. Taką niespodzianka jest psia kupa przyniesiona na podeszwie buta do domu, do pracy, rozwleczona po podłodze. Bo ludzie po swoich pupilach nie sprzątają i pozwalają im załatwiać się dosłownie wszędzie. Szkoda, że nie ograniczają wobec tego tej przestrzeni do własnego domu czy ogrodu. Do jasnej cholery!!!
Niedługo napada śniegu, będzie ślicznie, będzie się nam chciało lepić bałwana, rzucać się śnieżkami albo zrobić orła na śniegu. No, radzę uważać z tym zimowym entuzjazmem, bo kupa na obcasiku to pikuś w porównaniu z kupą na płaszczyku.
I wszędzie będzie śnieg upstrzony psimi odchodami, ałałka :/
Ludzie, sprzątajcie po swoich pięknych, mądrych i kochanych zwierzakach. Sprzątanie jest i dla Was i dla innych, nie tylko dla innych. I na dodatek sprzątanie psiej kupy jest trędi i może być całkiem ładne, o właśnie.
Berlińska pracownia projektowa Jungeschachtel w osobach Niny Dautzenberg i Andrei Gadesman wypuściła jakiś czas temu w świat świetne torebki do sprzątania psich kup.
Z tej stronki możecie wejść na stronę dotyczącą wyłącznie tego projektu, ale - UWAGA! - google zgłasza, że strona ta może być zawirusowana, więc ja nie weszłam, nie ryzykuję :)
Na szczęście poo bags by Jungeschachtel można znaleźć w innych sieciowych miejscach i proszę, oto one:
Jeśli nie podobają Wam się te torebki, znajdźcie sobie inne i paradujcie z nimi dumnie, a następnie sprzątnijcie do nich kupę Waszego psa. Z głębi serca dziękuję :)))
Jeff Koons, Dog poop bags: behance.net
fany, chyba mnię zmobilizowałaś gdyż rok temu kupiłam taką amerykańską łapkę do sprzątania kup mojego ukochanego dziecka psa ale bawiło mnie to tylko wtedy gdy był snieg i ta kupa tak łatwo się nabierała na tę łopatkę:P Potem na trawie było już gorzej i mnię się znudziło i zostawiłam. A od paru dni myślę właśnie, że zamiast się stresować za każdym razem jak mój pies robi kupę(w sensie stresowac tym czy ktoś widzi i czy zaraz zwróci mi uwagę) to powinnam jednak korzystać znów z tej łapki. Oto ona zresztą
OdpowiedzUsuńhttp://www.pupilandia.pl/index.php?akcja=produkt&edycja=1106
No, dziękuję za uwagę. To mój pierwszy komentarz na Twym blogu!
Miłego dnia!
Kasia
Och, jak ja Cię, Funiasta, w tym apelu popieram! A jak widzę takie fajowe ustrojstwa, to aż się dziwię, że ludzi nie korci, by je przetestować ;)
OdpowiedzUsuńKasia, łopatka jest wypasiona, nie ma obawy o ubrudzenie sobie rączek, czego się pewnie wielu posiadaczy psiaków obawia ;) Korzystaj z niej! Pozdrawiam Ciebie i Twojego zwierza :)
OdpowiedzUsuńInes, no zobacz: nawet kupy można sprzątać stylowo, a ludzie nie chcą. Dziwny jest ten świat, c'nie?
Temat świetny, popieram każde słówko!
OdpowiedzUsuń