Początki są brudne,
czwartek, 24 listopada 2011bo trzeba się natłumaczyć, po co?, dlaczego?, nie masz nic lepszego do roboty?
Może i mam, ale chcę mieć bloga, bo lubię pisać, dzielić się znaleziskami i inspiracjami, a nade wszystko: wymądrzać się i lansować. A tymczasem, zanim go w ogóle założyłam, to się wygadałam i już musiałam się spowiadać Bratu i Mężu. Jeszcze pewnie Maminę na mnie naślą! :F*
Tu:
Będzie o mnie (hłe, hłe) i o Was i o wszystkim innym, co się składa na pojęcie "lajfstajl według mnie". I protestuję przeciw utożsamianiu lajfstajlu wyłącznie z ciuchami i knajpami.
Poza tym jestem uzależniona od pewnego forum - skarbnicy zadziwiającej wiedzy, humoru czarnego, zielonego, różowego, myśli złotych, srebrnych i drewnianych, a przede wszystkim: zaludnionego przedziwnymi indy-widłami ;) Forum ma w nazwie słowo "kobieta" i to w zasadzie mówi o nim wszystko. I z tego forum pewnie tu trochę naznoszę "literatury" ;)
Mam nadzieję, że nie "sobie a muzom" się rzecz blogowa potoczy.
* Ikonki :F namiętnie nadużywam; to taki durnowaty i szczerbaty uśmieszek.
A to jest Pan Edward Gorey, którego pokochałam od pierwszego wejrzenia i o którym będzie ASAP.
No, cholernie brudne.
OdpowiedzUsuńhttp://niezmiennick.blogspot.com/2011/11/tajemnica-zmierzchu.html
No, no, no :) A ja odebrałam z księgarni Edwarda Goreya ("Osobliwy gość"), więc UWAGA!!! ;)
OdpowiedzUsuńNo i co? Gdzie ten Gość ostatnio? Że o forum nie wspomnę?!
OdpowiedzUsuńNo więęęęęc: z Goreyem to się takie proste wydawało na początku, ale utknęłam :( Będzie, będzie. Zbliżają się święta, a mi zależy na tym, żeby ludzie książki kupowali i czytali. Czuję się w przemiłym obowiązku zachęcić, więc organizuję skaner i lecę z tematem już bardzo wkrótce. PZDR!
OdpowiedzUsuń