A co tam, weekend się zbliża, czas pomyśleć o zabawie.
Ponieważ jeszcze dziś czeka mnie dentysta, to pobawię się na razie niewinnie: żadnych fikołków i bujania się na lampie, żeby sobie kłów nie wybić!

Odkryłam, że w wielkiej tajemnicy przede mną ;))) w necie toczy się od kilku lat przednia zabawa, zabawa w CANDY.
Czyli w wymianę różnych różności-śliczności.

Znalazłam dwie rzeczy, które mnie zachwyciły i postanowiłam spróbować.
W końcu nie na darmo odkryłam ten bloggerski spisek ;)))


Notes dla kłamczuszki u Oli:


Jest jeszcze drugi, ale ten, w którym można zapisywać swoje ulubione i, przede wszystkim, wypowiedziane kłamstwa to może być niezła terapia i narzędzie do samopoznania!
Jak dla mnie: pierwsza klasa i chwała Oli za odkrycie tych notesów :)))


Lampa u TreeLamps:

Jaka słodka, jaka delikatna, jak wspaniale czułaby się w naszym domku w Borach! :)))
Jest mi chyba pisana, bo jakiś miesiąc temu kupiłam zasłonki second-hand, które są wręcz stworzone do tego, by jej towarzyszyć!

No sami zerknijcie, czyż nie? ;)



Zapraszam Was do zabawy. 
Muszę jeszcze sprawdzić do końca, na czym ona polega ;))) I, kto wie, może i u mnie pojawi się jakaś słodkość do zdobycia? :)))

Miłego dzionka!!!





Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram