Ufff, to cholerne badanie już za mną. Ponoć okazałam się bardzo dzielnym i spokojnym pacjentem :)
Ale nigdy nie czułam takiego łomotania serca. Biło mi jak głupie na lewym przedramieniu, które musiałam przycisnąć do klaty piersiowej ;D
Za 2 tygodnie wyniki z biopsji, ale pani dohtór NAKAZAŁA być dobrej myśli, bo jak na razie nie jest źle.

Dziękuję Wam przeogromnie za kciuki i za dobre słowa i za Wasz odzew.
Nigdy się nie przyzwyczaję do tego, że w blogowym świecie czuję się jak wśród przyjaciół. I dobrze, że się nie przyzwyczaję, przynajmniej będę się tym cieszyć, jak za pierwszym razem, gdy coś takiego poczułam.
Czy blogują tylko dobrzy i kochani ludzie? Chyba tak (a inni niech spadają) ;DDD
Bo tylko z takimi się zetknęłam! :)

Wiecie, że kocham jabłka i rzodkiewki, prawda?
Tych drugich niby nie powinnam za dużo jeść. Świństwo!
I pomidorów też. Nie umiem żyć bez pomidorów, więc w sezonie pomidorowym, który już tuż tuż, zamierzam olać ten zakaz sikiem prostym regularnym (sikus prostus regularis) ;P
No bo coś z życia trzeba mieć i ja wybrałam rzodkiewki i pomidory ;)

A zakazy są dobre na zimę, o :F

Ode mnie dla Was pomidorowe LOVE ;D
Czyli podziękowania, miłość i pychota w jednym. Nic się do tego nie nadaje lepiej, niż pomidory :)

 
 
 
 
 
 
 



Mniam :)

Niedługo wybywam na działkę. Oby moje młode roślinki na mnie czekały nieuschnięte na amen :/ A ogrodniczka się ze mnie zrobiła, że hej (kto by pomyślał kilka lat temu)!

Po weekendzie do Was wracam, bo Was lubię :P
I zacznę odpisywac na maile i do Kasi napiszę pierwszej ;D

:*********

Wasza fu :)

*I*
 


41 komentarzy

  1. No, to dobra nasza, znaczy Twoja.
    Trochę wyrwane z kontekstu i z przymrużeniem oka. Zatem: "Być może zasadzi jego skarpetki w doniczce, bo Eliszka wciąż musi coś sadzić, okopywać oraz pielęgnować (...)" ;)
    Z: Irena Obermannová, "Proszę się nie rozłączać".

    OdpowiedzUsuń
  2. Funitko! Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że do nas wróciłaś. Stęskniłam się, za Twoimi żartobliwymi pościkami, których nie było już... ho, ho czasu. Pozdrowionka i miłego weekendziku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaaa nio i duuuuużooooo zdrówka. Wszystko będzie dobrze!!!

      Usuń
    2. I jest i wszyscy macie w tym udział, bo tyle pozytywnej energii nie mogło pójść na marne :)
      Dzięki :*

      Usuń
  3. To wszystko przez to, że Ty do nas zawsze z pomidorem, tfu!;) z serduchem na dłoni.
    Zasadzaj te różne skarpetki:) Pomidory jutro kupię i cebulę i śmietanę...z bagieteczką ten zestaw polecam!
    A teraz ja plis o wsparcie, bo na sterylizację z naszą Coco idę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wszystko ok! Wiem, że sterylizacja koteczki to nie to samo, co kastracja kocura...
      Obiecuję zajrzeć i sama przeczytać u Ciebie, co i jak :)))
      A u nas we wrześniu powiększenie stada o nowego puchatego wariata :)

      Usuń
  4. oooch jak Cięnam brakowało! Sikus regularnik hahahaha pękam! Chyba wiersz o tym machnę :P ogrodniczko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Funitka, wszystkiego dobrego!!!! Działak Cię uzdrowi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działka plus pogoda plus jezioro plus kajaki plus Bieszczady i jestem chyba znowu sobą :)))

      Usuń
  6. :) twoja miłość do pomidorów, jak moja do arbuzów :D

    p.s. ;) jak ty nie dasz rady, to kto! w końcu kobietą jesteś... a to twardy gatunek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daję radę, jeeeeeee ;D
      A arbuza mogłabym jeść na okrągło.
      Najlepsze w nim, poza smakiem, jest to, że można się nim i najeść i napić ;D

      Usuń
  7. uff- też się cieszę ,że już Jesteś po i nadal jestem dobrej myśli - a pomidory kiedy nam jeść jak mnie teraz ? jakieś grzechy trzeba mieć :) ściskam Fu i nadal jestem z Tobą ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. słońce ja również cieszę się, że po padaniach i że będzie dobrze! musi być:) trzymam kciuki:) bądź dzielna i wcinaj pomidorów ile bądź:) ja też uwielbiam...zwłaszcza w wersji z mozzarellą i oliwą:) dobrego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głodna się zrobiłam przez Twój komentarz ;D Dzięki kochana!

      Usuń
  9. cieszę się Kochana, cały dzień o Tobie myślę ;):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja o Tobie myślałam pół drogi w góry! W przyszłym roku trzeba będzie zmienić trasę dojazdową ;*

      Usuń
  10. Wiesz co :) jest 23:14, otwieram komputer , wchodzę i widzę , jesteś i nawet nie wiesz jak się cieszę :) I zawsze niech tak będzie i nie inaczej i po prostu musi być dobrze, musi. Buziak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idzie ku dobremu, choć złamałam podczas urlopu wszystkie możliwe zakazy ;)
      A może właśnie dlatego???

      Usuń
  11. P.S. Fu, to miały być serduszka dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przecież wiem i wiedziałabym nawet, gdybyś mi napisała np. tak: biehgglgfopwp
      ;D
      Dzięki :*

      Usuń
  12. Super, że to badanie już masz za sobą.
    Teraz czas na działkę, zajadanie się pysznośćiami, u mnie dziś podobny zestaw króluje :)
    Miłego weekednu !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się nie mogę doczekać jutrzejszej wyprawy na targ ;D
      Dziękuję bardzo :*

      Usuń
  13. Czułam że coś nie teges. Potem długo nie pisałaś nic, do poprzedniego posta. Aż mi serce zamarło jak czytałam... A wczoraj Midsommarafton, letnie party w ogrodzie i wiesz, serwetki we wzorki z Marimekko. O kim mogłabym w tym momencie pomyśleć, no o kim???:))) Jak to dobrze, że już dobrze. I zjedź sobie tego pomidora!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kim Ty mogłaś wtedy pomyśleć? Hm... Może o Johnnym Deppie czy o kimś takim? ;D
      Zjem jutro, bo dziś nie mam, wczoraj wróciliśmy po 20.00...

      Usuń
  14. zuch dziewczyna! :) pozdrawiam i mam nadzieję, że ze zdrówkiem wszystko ok :)

    OdpowiedzUsuń
  15. NO to z ulgą oddychamy, że już po wszystkim i ze spokojem czekamy na wyniki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyniki nienajgorsze i mogłam w miarę spokojnie urlopować :)))

      Usuń
  16. A co to sie stało, że takich zdrowych rzeczy jeść nie możesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żołądek mi dał do wiwatu i to tak, że trzeba go było obejrzeć, ugh :/
      Ale nie jest źle :)

      Usuń
  17. Fu, tylko buzi chcialam dac.

    :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram