Dałam się namówić na poszukiwania kolejnych kul śnieżnych ze szkła. Bo też mam słabość, choć kiczowate to nieco, to jednak jakieś takie miłe dla oka i duszy :)
Ciężko, naprawdę ciężko znaleźć szklaną śniegową kulę, która nie jest:
- chińska masówką,
- pamiątką z np. Rzymu (tak, tak, nie wiem, gdzie Rzym,a  gdzie Krym?) czy Londynu,
- po prostu szkaradziejstwem.

Tu była pierwsza część: Kulka Karla i inne

Idą Święta, śniegu nie ma, to się wzięłam do roboty i znalazłam jeszcze coś :)

Specjalnie dla Tabs i wszystkich, którzy lubią kule-śniegule :)

Lanvin


Margiela



Rykiel




Chanel


Vuitton



Jakoś tak to wygląda, jakby interesowały mnie tylko śniegowe kule znanych i drogich projektantów, c'nie? No nie jest tak. Właśnie zobaczyłam, że takie cacko można sobie zrobić samemu. Tabs, do roboty! ;)))





A jak nie macie chęci już niczego robić, bo się przed Świętami już narobiliście wystarczająco, to polecam co? SPACER oczywiście :D Taką kulę można znaleźć i obejrzeć  od środka :)






Jeśli wciąż Wam mało, to czek dis ałt:
Walter Martin & Paloma Muñoz 


P. S. U mnie zaczął padać śnieg, lalalalala!
P. S. 2 Jak okna umyłam, wiadomo.

1 komentarz

  1. eeeh, znowu przesliczne kule-sniegule wyszukalas, zakochalam sie po prostu w tych margielach, tylko troche drogie cholercia.... no i nie wiem, czy pod choinke jeszcze zdarza :D ehh, lepiej obejrze te tutoriale i sama zrobie^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram